Jak wykorzystać w kuchni dzikie zioła oraz popularne owoce i warzywa, ale w inny niż powszechnie znany sposób – tego wszystkiego uczyły się panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Gorzyczan w gminie Samborzec na warsztatach kulinarnych z blogerem Maksymilianem Przybylskim.
Zajęcia trwały dwa dni. W tym czasie przygotowano m.in. zupę rybną z wykorzystaniem węgierskich i hiszpańskich produktów, czy kaszotto z lejkowca dętego – grzyba, który odszedł w zapomnienie.
Jak powiedziała Marta Kiliańska, koordynator projektu „Aktywni na zdrowie”, w ramach którego odbywały się warsztaty, głównym celem tych spotkań jest, połączenie tradycji kulinarnej z nowoczesnością. Koła gospodyń wiejskich kojarzone są głównie z pierogami czy bigosem, tymczasem jest wiele możliwości, aby dobrze i smacznie połączyć to, co było w dawnej kuchni z aktualnymi trendami. Może to być np. proziak, czyli placek wypiekany niegdyś na wsi, gdy nie było chleba, podany z boczniakami, co świetnie naśladuje hamburger i doskonale smakuje.
Maksymilian Przybylski powiedział, że można na wiele sposobów wykorzystać owoce i warzywa oraz artykuły, które są w każdej kuchni. Smażone jabłka można np. dokwasić dziko rosnącym rokitnikiem, zamiast stosować kwasek cytrynowy, zupę krem z selera warto ugotować najpierw piekąc selery wraz ze skórką, a dopiero potem dodać je do wywaru. Taką zupę można wzbogacić posypką z czerstwego chleba żytniego wzbogaconą orzechami laskowymi.
Bloger zachęcał również do stosowania w kuchni, jako przypraw tego, co rośnie wokół nas – np. igiełek sosny, które można utrzeć w moździerzu z solą, a gdy nabierze ona zielonego koloru, przetrzeć wszystko na gładką masę i przyprawiać tym różne dania, aby pachniały lasem. Sosnę można również mieszać z olejem i stosować do sałatek lub polewać tym kremowe zupy.
Alicja Wołos, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Gorzyczanach powiedziała, że warsztaty kulinarne były bardzo pożyteczne. Podkreśliła, że należy wracać do tradycji i korzystać w kuchni z ziół oraz innych roślin, które rosną blisko nas, są cenne, a często traktowane jako chwasty. To wszystko w połączeniu z nowoczesnością w kuchni jest ciekawe, bo warto wszystkiego spróbować – dodała.
Warsztaty kulinarne, to jeden z kilku elementów projektu pn. ”Aktywni na zdrowie”, który realizowany jest z pieniędzy Fundacji „Pomaganie krzepi” Polskiej Spółki Cukrowej. KGW w Gorzyczanach otrzymało na ten projekt największą dotację spośród innych kół, które startowały w konkursie, a projektów było ponad 260 z całego kraju. Kwota dofinansowania dla KGW w Gorzyczanach, to prawie 15 tys. zł. Za te pieniądze odbywają się także m.in. spotkania ze specjalistami w dziedzinie ochrony zdrowia np. fizjoterapeutą, a także z kosmetologiem, ponadto organizowane są zajęcia fitness oraz zumby.
Projekt realizowany będzie do końca stycznia przyszłego roku. Biorą w nim udział nie tylko mieszkańcy wsi Gorzyczany, ale także kilku sąsiednich miejscowości gminy Samborzec.