„Trzymam się prostej zasady zawartej w haśle mojej biskupiej posługi, czyli „Z miłością głosić Ewangelię” i ufam, że w tym, co robię jest zawarta odrobina miłości” – powiedział biskup Jan Piotrowski, który obchodziŁ w poniedziałek (29 listopada) 7. rocznicę ingresu do kieleckiej katedry.
Posłuchaj rozmowy z biskupem kieleckim Janem Piotrowskim:
Z tej okazji w bazylice katedralnej została odprawiona uroczysta msza święta w intencji jubilata, z udziałem biskupów pomocniczych: Mariana Florczyka i Andrzeja Kalety.
W homilii ksiądz Stanisław Słowik, dyrektor kieleckiej Caritas, przywołał słowa biskupa Jana Piotrowskiego, który powtarza, że „zbudowany jest z odkrywania nowych, cennych obrazów życia wiary i dorobku kultury diecezji”.
– Ksiądz biskup kilka razy zwracał uwagę, że według prawa zapisanego w Kodeksie Prawa Kanonicznego, jest to mniej więcej półmetek posługiwania pośród nas. Chcemy więc życzyć, by kolejne siedem lat biskupa Jana Piotrowskiego w Diecezji Kieleckiej były jeszcze bardziej obfite i naznaczone kolejnymi odkryciami bogactwa wiary i kultury ludzi żyjących u stóp Świętego Krzyża – mówił ksiądz Stanisław Słowik.
Rocznica to także czas bilansu i podsumowań. Biskup Jan Piotrowski zaznaczył, że każda chwila, podczas której służy się Ewangelii i Chrystusowi, jest szczególna.
– W posłudze biskupa Kościoła przełomowym zawsze jest to, co robi się dla Ewangelii i dla Chrystusa, ponieważ jest to zadanie codzienne. Człowiek zawsze pyta o owoce pracy duszpasterskiej we współpracy z księżmi w diecezjach, jak również podczas pracy misyjnej. Ja zawsze trzymam się prostej zasady zawartej w haśle mojej biskupiej posługi, czyli „Z miłością głosić Ewangelię” i ufam, że w tym co robię jest zawarta odrobina miłości. Oczywiście zawsze trzeba spojrzeć na sytuację z krytycznej strony, ponieważ nie wszystko udaje się zrealizować. Zresztą, jak mawiała błogosławiona Maria Teresa Duchowska – „Sukces nie istnieje w działalności ewangelizacyjnej” – mówił biskup.
– Wszyscy jesteśmy poddani próbie, chociażby z racji trwającej pandemii, a ostatnie lata poświęcone Eucharystii sprzęgają się z utrudnieniami i obawami. Jednak jest za co dziękować Panu Bogu, moim współpracownikom, ludziom, którzy tworzą naszą diecezjalną wspólnotę, jak i tym, których spotykam przygodnie. Jezus ofiaruje swoją miłość wszystkim, bez wyjątku, więc jeśli przez czas mojej posługi udało się przekazać coś szlachetnego, to tym bardziej daje mi to odrobinę satysfakcji – dodał.
Hierarcha zaznacza również, że przed Kościołem kieleckim stoi wiele wyzwań.
– Ojciec święty Jan Paweł II mówił, że programem duszpasterskim jest Jezus Chrystus. Ten sam co wczoraj, dziś i na zawsze. Jednym zdaniem, można zapytać chociażby w czasie adwentowych dni „O co bardziej jesteśmy zatroskani, czy o doczesność, która z czasem przemija, czy o wieczność, do której jako chrześcijanie jesteśmy powołani?”. W tym trzeba zauważyć taką dynamikę na przyszłość i troskę o to, byśmy nie byli dalecy od prawdy, szlachetności i takiej wolności dzieci bożych o jakiej mówi św. Paweł Apostoł – podkreślił.
W chaosie informacyjnym wiele osób oczekuje od biskupów wskazówek dotyczących codziennego życia i problemów z którymi muszą się zmagać. Receptą biskupa na ten czas jest pochylenie się nad Ewangelią – mówił ordynariusz diecezji.
– Przede wszystkim każdy powinien sięgnąć do Ewangelii, która jest źródłem nadziei i łaski sakramentów świętych, by uwolnić się od wewnętrznego zamętu. Każde ludzkie serce, to kapitał dobra w otaczającej nas przestrzeni. Natomiast odejście od obiektywnej prawdy i scentralizowanie się na własnym egoizmie i marzeniach, nie buduje dobrego świata. Nie trzeba być w tej kwestii specjalistą, by tego nie zauważyć. Pamiętajmy, że dobre drzewa zawsze rodzą dobre owoce i bądźmy właśnie takimi dobrymi drzewami, które dają światu dobro.
W uroczystościach wziął udział także senator Prawa i Sprawiedliwości, Krzysztof Słoń, który siedem lat temu był świadkiem obejmowania diecezji kieleckiej przez biskupa Jana Piotrowskiego.
– Żywiłem wtedy wielkie nadzieje, że ten wieloletni misjonarz godnie zastąpi księdza biskupa Kazimierza Ryczana i tak się właśnie stało. Ksiądz biskup prowadzi naszą diecezję w duchu miłosierdzia i poszukiwania korzeni chrześcijaństwa. To niezwykle ważne, by pasterz wskazywał nam dobre kierunki, jednocześnie zwracając uwagę na każdego człowieka, bez względu na to czy jest zagubiony, czy wydaje mu się, że „chwycił Pana Boga za nogi”- dodał senator.
Ksiądz Jan Piotrowski przyjął sakrę biskupią w styczniu 2014 roku. Początkowo został mianowany przez papieża Franciszka biskupem pomocniczym diecezji tarnowskiej. Jednak jeszcze w tym samym roku, w październiku papież mianował go biskupem kieleckim.
W Konferencji Episkopatu Polski biskup Jan Piotrowski jest przewodniczącym: Rady Ekonomicznej, Komisji ds. Misji oraz Zespołu ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Francji. Jego pasją są misje. Sam posługiwał w Republice Konga oraz w Peru. Powołał Misyjne Dzieło Diecezji Kieleckiej, zachęcając do wspierania misji w każdy pierwszy piątek miesiąca. Z inicjatywy biskupa powołano także fundusz stypendialny im. ks. biskupa Czesława Kaczmarka, wspierający uzdolnioną, katolicką młodzież. Ordynariusz diecezji kieleckiej wręcza także medale „Pro Christo Rege Et Ecclesia” dla osób działających bez rozgłosu na rzecz Kościoła oraz „Beati Misericordes” za osiągnięcia w pracy charytatywnej.