Komnaty, korytarze, mroczne zaułki ciągnące się pod Starym Miastem w Sandomierzu od zawsze ciekawiły turystów. Dlatego wszyscy tak chętnie zwiedzają Podziemną Trasę Turystyczną.
Lochy owiane są licznymi tajemnicami, a na ich temat powstało mnóstwo legend i niesamowitych opowieści. Skąd jednak wzięło się to podziemne „miasteczko”?
Podziemia sandomierskie najprawdopodobniej powstawały od XIV wieku z przeznaczeniem na magazyny i składy kupieckie. Sandomierz był prężnym ośrodkiem handlowym, słynął z handlu solą, do czego przyczyniała się Wisła. Zwiększające się zapotrzebowanie na magazyny produktów handlowych w ciasnym obrębie miasta spowodowało, że kupcy drążyli coraz to nowe piwnice, łączyli istniejące i tak przez wieki powstał podziemny labirynt.
Gdy rozwój miasta został zahamowany, nieużytkowane piwnice w lessowym gruncie stały się zagrożeniem. O katastrofach miejskich wspominają kroniki z XIX wieku, a i później podziemne korytarze dawały znać o sobie.
W 1963 roku nauczyciel Technikum Rolniczego w Sandomierzu w kiosku na starówce kupował gazetę. Kiedy sprzedawca chciał mu ją podać, nie miał komu. Nauczyciel zapadł się dziewięć metrów pod ziemię. Kiosk zawisł w połowie nad lejem. Klientowi nic się nie stało. Po kilku godzinach został wydostany na powierzchnię… W 1964 roku ekipa naukowców krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej pod kierunkiem profesora Feliksa Zalewskiego, a następnie pod kierunkiem profesora Zbigniewa Strzeleckiego rozpoczęła prace badawcze, a później też zabezpieczające lochy w Sandomierzu. Po wielu długich latach zabezpieczania podziemnych wyrobisk, 10 grudnia 1977 roku, udostępniono piwnice zwiedzającym. Trasą zarządzał sandomierski oddział Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego.
Podziemia sandomierskie najprawdopodobniej powstawały od XIV wieku z przeznaczeniem na magazyny i składy kupieckie. Duże zapotrzebowanie na magazyny produktów handlowych w ciasnym obrębie miasta spowodowało, że kupcy drążyli pod kamienicami coraz to nowe piwnice, łączyli istniejące i tak przez wieki powstał podziemny labirynt / Fot. Robert Felczak – Radio Kielce
Chodnik Górniczy
Obecnie podziemia stanową jedną z największych atrakcji turystycznych Sandomierza. Trasa ma 470 metrów długości, obejmuje 34 komory na różnych poziomach. Najniżej położona komora jest na głębokości prawie 12 metrów, gdzie znajduje się tzw. Chodnik Górniczy, prezentujący narzędzia związane z pracą górników. Jak mówi Beata Pytelewicz-Głowacka z Centrum Informacji Turystycznej w Sandomierzu jest tam m.in. wiertarka Holmana, kaski, lampy górnicze, plecak na aparat tlenowy ratowników górniczych, telefon. Część komór pokrywa obudowa pierwotna, pamiętająca czasy powstania takich piwniczek. Na niektórych ze ścian znajdują się sgraffita, nawiązujące do historii miasta. Tak zastosowana technika dekoracyjna malarstwa ściennego polega na nakładaniu na siebie kolejnych, kolorowych warstw tynku a następnie na zeskrobywaniu warstwy wierzchniej w czasie kiedy ta jeszcze nie zaschła.
Podziemia sandomierskie najprawdopodobniej powstawały od XIV wieku z przeznaczeniem na magazyny i składy kupieckie. Sandomierz był prężnym ośrodkiem handlowym, słynął z handlu solą, do czego przyczyniała się Wisła / Fot. Grażyna Szlęzak-Wójcik
Duch Krępianki
Michał Leszczyński, przewodnik po Sandomierzu, mówi, że turyści bardzo często pytają, czy w podziemiach jest winda. Otóż nie ma. Są za to 364 schody. W środku panuje jednakowa temperatura, około 11 stopni Celsjusza. Latem nieznacznie się podnosi. Oprowadzając turystów zauważył, że owiane tajemnicą i nutką grozy opowieści bardzo przyciągają uwagę uczestników wycieczek. Dlatego często przypomina im o tym, że słynny monografista sandomierski ksiądz Melchior Buliński w „Monografii Sandomierza” wydanej w 1879 roku pisał, że z Bramy Opatowskiej można lochem przejść do wsi Kobierniki, leżącej około trzech kilometrów od Sandomierza. Opowiada też najbardziej znaną legendę o sandomierskich lochach. Jej bohaterką jest mężna niewiasta Halina Krępianka, która chcąc uratować miasto przez Tatarami, wprowadziła ich podstępem do podziemnych korytarzy ciągnących się pod miastem… Obrońcy Sandomierza zasypali Tatarów wraz z Krępianką w podziemiach. Dzięki temu wrogowie nie zdobyli Sandomierza. Do dzisiaj w piwnicach słychać pojękiwania Tatarów. A niektóry ukazuje się nawet duch Haliny Krępianki…
Legendarna komnata z żywymi obrazami
Od 2017 roku nowym zarządcą podziemi stała się gmina Sandomierz. W jej imieniu lochami administruje Sandomierskie Centrum Kultury.
Podziemny labirynt, cegły pamietające całe wieki, odpowiednie oświetlenie, wszystko to sprawia, że zwiedzanie podziemi jest atrakcją dla dzieci i dla dorosłych. W niektórych piwnicach są wystawy. Najmłodszą z nich jest ekspozycja multimedialna „Legendarna komnata”, w której na ścianach wiszą żywe obrazy. Są to nagrania przedstawiające najbardziej znane historyczne i legendarne postacie związane z Sandomierzem. Każda z nich na ekranie wykonuje czynność, z którą jest najbardziej kojarzona: Książę Henryk Sandomierski prezentuje swój miecz, Marcin z Urzędowa zajmuje się ziołami, Mikołaj Gomółka komponuje utwory, Stanisław Bartolon przygotowuje leki, bł. Wincenty Kadłubek spisuje swoją kronikę, a Jacek Odrowąż trzyma w ręku orzechy, które sprowadził z Włoch do Sandomierza i do dziś nazywane „jackami”. Na ścianie głównej jest Halina Krępianka. Ten obraz łączy żywą postać z animacją, prezentującą w jaki sposób dziewczyna przeprowadziła swój fortel, poświęcając życie dla Sandomierza.
Owiane tajemnicą i nutką grozy opowieści o sandomierskich podziemiach przyciągają uwagę uczestników wycieczek / Fot. Grażyna Szlęzak-Wójcik
Jak w Harrym Potterze
W centralnej części sali znajduje się tablica multimedialna, a na niej z lotu ptaka można zobaczyć, pod którymi kamienicami i ulicami na starówce przebiega podziemna trasa turystyczna. Grzegorz Bańkowki, twórca wystawy multimedialnej, podczas jej otwarcia powiedział, że pomysł zaczerpnął z serii filmów o Harrym Potterze. Podróżując po świecie widział wiele wystaw multimedialnych, a ponieważ w Sandomierzu brakowało takiej ekspozycji, postanowił stworzyć coś, co będzie atrakcyjne dla wszystkich. Aktorami żywych obrazów są mieszkańcy Sandomierza, część z nich to członkowie Chorągwi Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej.
Inne wystawy także nawiązują do historii miasta i regionu. W Sali Katowskiej znajduje się budzący grozę miecz katowski. Ten wielki, bezlitosny topór o olbrzymiej sile rażenia służył w średniowieczu do wykonywania kary śmierci przez ścięcie. Nie jest to jedyny eksponat na trasie wywołujący dreszczyk emocji. Po drodze można zobaczyć ekspozycję prezentującą różne narzędzia tortur, wśród których znajdują się dyby drewniane i metalowe, szubienica, pal czy tron dziewiczy.
W Podziemnej Trasie Turystycznej w Sandomierzu są również wystawy multimedialne / Fot. Grażyna Szlęzak-Wójcik
Arystokracja wśród porcelan
Podziemna Trasa Turystyczna dostarcza niezapomnianych wrażeń. Ekspozycja prezentująca ćmielowską porcelanę z pewnością zachwyci niejednego zwiedzającego. Można tutaj podziwiać pięknie zdobioną kolekcję figur ręcznie zdobionych, czy porcelanę użytkową pochodzącą z pierwszego i jedynego w Polsce Żywego Muzeum Porcelany w Ćmielowie. Szczególną uwagę przyciąga różowa porcelana nazywana „arystokracją” wśród porcelan. Została odtworzona według przedwojennej receptury Bronisława Kryńskiego. Zobaczymy tu również rzeźby i płaskorzeźby znanego krakowskiego mistrza sztuki Karola Badyny. Na wystawie prezentującej jego projekty można zobaczyć: postać Kazimierza Wielkiego, Jana Długosza nauczającego dzieci królewskie, kopię tablicy erekcyjnej z Domu Długosza w Wiślicy. Eksponaty te zostały użyczone przez Muzeum Diecezjalne w Sandomierzu.
Turyści odwiedzający Podziemną Trasę Turystyczną mogą skorzystać z dodatkowej oferty, czyli np. z wieczornego zwiedzania tego obiektu, czy wynajęcia go na jakieś wydarzenie.
Godziny otwarcia Podziemnej Trasy Turystycznej:
– w sezonie turystycznym (od kwietnia do września): codziennie w godz. 9.15 – 19.00 (ostatnie wejście o godz. 18:00)
– po sezonie turystycznym (od października do marca): codziennie w godz. 9.15 – 17.00 (ostatnie wejście o godz. 16.00).
Kontakt: Rynek 10 (wejście od ul. Oleśnickiego), 27-600 Sandomierz, tel. 15 832 08 43, biuro@sandomierskiepodziemia.eu, www.sandomierskiepodziemia.eu