29-letni kierowca BMW rozbił się na przydrożnym słupie i uciekł z miejsca wypadku, pozostawiając w samochodzie troje rannych pasażerów. Stan jednego z nich był na tyle ciężki, że pomimo reanimacji podjętej przez służby, nie udało się go uratować.
Wypadek miał miejsce w miejscowości Konstancin-Jeziorna przy ulicy Literatów w nocy z 19 na 20 listopada.
„Zdarzenie miało miejsce po godz. 23 w Konstancinie Jeziornie, tam samochód uderzył w drzewo. Pasażer zginął na miejscu, a kierowca uciekł z miejsca zdarzenia” – poinformował w sobotę PAP rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkomisarz Sylwester Marczak.
W rozbitym aucie pozostali ranni pasażerowie. Dwie osoby z licznymi obrażeniami zostały zabrane przez zespoły ratownictwa medycznego. Jedna osoba zmarła.
Policjanci po pewnym czasie zatrzymali podejrzanego o kierowanie tym pojazdem. „W momencie zatrzymania miał blisko 2,5 promila w organizmie” – podał rzecznik komendy.
Na terenie powiatu piaseczyńskiego, w ciągu kilku godzin, zginęły trzy osoby w trzech wypadkach.