Sześć godzin strażacy ratowali krowę, która wpadła do… szamba. Aby ja wydostać rozebrano część stropu.
Do zdarzenia doszło 12 listopada w Drohiczanach koło Hrubieszowa. Po przybyciu na miejsce zdarzenia straży pożarnej zastano żywą krowę, pod którą zawalił się strop. Znajdowała się ona w szambie z gnojówką pod budynkiem inwentarskim.
Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, wypompowaniu gnojówki pompą będącą na wyposażeniu obory. Strażacy zabezpieczeni w sprzęt ochronny weszli do szamba i przy użyciu węży W-75 przygotowali zwierzę do ewakuacji. W celu zrobienia lepszego dostępu do uwięzionej w szambie krowy rozebrano część stropu i paśnika w oborze. Następnie przy użyciu ładowarki teleskopowej i wyciągarki samochodowej linką poprowadzoną przez otwór w dachu wydobyto żywą krowę. Akcja nie należała do najłatwiejszych, ponieważ był niski stropodach, który trzeba było rozebrać a także mały otwór w szambie.