Przebudowa centrum przesiadkowego w Starachowicach Zachodnich będzie droższa niż zakładano, miasto jednak nie rezygnuje z tej inwestycji.
Jest to część większego projektu rewitalizacji, który ma przywrócić dawne funkcje obszarom narażonym na degradację. Zachodnia część miasta najbardziej wpisuje się w taką potrzebę, co potwierdzają mieszkańcy. W rozmowie z naszą reporterką przyznawali, że w ich ocenie do poprawy jest tam wszystko: przystanki, dziurawa droga, ławki, a całość powinna zostać dobrze zagospodarowana.
Władze miasta w ramach remontu centrum przesiadkowego mają w planach przebudowę placu dworca autobusowego. Powstanie tam dwupoziomowy parking wraz z oświetleniem, wykonane zostanie stalowe zadaszenia peronu autobusowego oraz drogi dojazdowe do peronów autobusowych z minirondem i „zawrotką”.
Starachowice Dolne zyskają także ścieżkę rowerową wraz z parkingiem dla rowerów oraz nowe chodniki. Rozbudowę przejdzie również odcinek ulicy Nadrzecznej. Powstanie rondo na skrzyżowaniu z ulicą Sportową, która także zostanie przebudowana. Poprawione zostanie również skrzyżowanie z ulicą Radomską.
Co więcej, wykonane zostaną nowe wiaty przystankowe i parking zewnętrzny przy budynku dworca. Będą miejsca postojowe dla samochodów osobowych, taxi oraz typu kiss&ride. W planie są także niezbędne prace przy kanalizacji deszczowej oraz sieciach elektroenergetycznej, oświetleniowej, telekomunikacyjnej i gazowej.
Po otwarciu ofert okazało się, że złożone przez firmy propozycje wykonania tych prac cenowo znacznie przekraczają zakładany budżet. Miasto planowało wydać na ten cel niespełna 8,7 mln zł, tymczasem najtańsza oferta opiewa na 13,3 mln zł.
Prezydent Marek Materek zapowiada, że miasto dołoży środków, aby wybrać wykonawcę zadania i wykonać prace.