Kieleccy radni krytycznie oceniają ostatnie zakupy Przedsiębiorstwa Gospodarki Odpadami w Promniku w kontekście problemów finansowych spółki, a także tych związanych z odbiorem i segregacją odpadów.
Według wyjaśnień przedstawionych przez prezesa spółki, Mirosława Banacha, wydatek był potrzebny, ponieważ przedsiębiorstwo potrzebowało nowego samochodu, a zakupione Volvo było jedyną propozycją zgłoszoną w przetargu.
Przewodniczący Rady Miasta Kielce z klubu Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Karyś, bardzo krytycznie odniósł się do zakupu.
– To jest coś niewiarygodnego. To niedopuszczalne by miejska spółka, borykająca się z problemami finansowymi, podejmowała decyzję o zakupie drogiego samochodu. To nie jest właściwa postawa jakiej moglibyśmy oczekiwać od odpowiedzialnych przedstawicieli miasta, tym bardziej jeśli chodzi o gospodarowanie publicznymi finansami – dodał.
Zakup pojazdu zbiegł się w czasie z dyskusją na temat ewentualnej podwyżki opłat za odbiór odpadów.
– Taka propozycja oficjalnie jeszcze nie została przedstawiona. Do tej pory byliśmy negatywnie nastawieni do tego pomysłu i każda próba zmiany tej stawki była przez nas negowana. Z pewnością będziemy prosili miasto o wyjaśnienie takiej decyzji, o to co się zmieniło, czy rzeczywiście system został uszczelniony oraz w jakim stopniu ratusz ma większą kontrolę nad tym co się dzieje, czy jak działa firma Eneris. Są to pytania, na które musimy uzyskać odpowiedź zanim podejmiemy decyzję – wyjaśniał Jarosław Karyś
Joanna Winiarska, wiceprzewodnicząca Rady Miasta Kielce z klubu Bezpartyjni i Niezależni, jest zdania że obecne ceny wywozu śmieci z terenu Kielc, nie powinny ulegać zmianom.
– Fakt, że w skali całego kraju mamy najniższe stawki za odbiór śmieci, powinien być dla nas chlubą. Wielokrotnie przedstawialiśmy pomysł podziału miasta na strefy. Powstanie kilku stref obsługiwanych przez różne firmy mogłoby w pozytywny sposób wpłynąć na konkurencję między nimi, przekładając się na ponoszone przez kielczan opłaty – mówiła.
Radna dodała również, że decyzja o zakupie nowego samochodu przez prezesa PGO nie została w pełni przemyślana.
– Mam nadzieję, że prezydent Kielc podejmie określone działania w tej sprawie z uwagi na wypowiedzi oraz postawę prezesa spółki – dodała.
Katarzyna Czech-Kruczek, wiceprzewodnicząca Rady Miasta Kielce z klubu Koalicji Obywatelskiej twierdzi, że podwyżka opłat za śmieci jest nieunikniona.
– System odbioru odpadów nie finansuje się od dawna. Przede wszystkim należy uszczelnić ten system. Na koniec należy rozważyć w jakiej wysokości powinna być podwyżka. Na tle innych miast jesteśmy oderwani od średnich cen odbioru odpadów w Polsce – stwierdziła.
Także jej zdaniem zakup nowego samochodu przez PGO nie jest trafioną decyzją.
– Zakup takiego samochodu nie był decyzją ani strategiczną, ani tym bardziej roztropną – powiedziała.
Spółka posiada w swoich zasobach co najmniej dwa samochody. 12-letniego Forda oraz 7-letnią Skodę.
PGO w ubiegłym roku, pierwszy raz od pięciu lat, odnotowało dodatni wynik finansowy w wysokości 445 tys. zł. Przedsiębiorstwo nadal posiada jednak zobowiązania kredytowe wynoszące 43 mln zł z terminem spłaty do końca 2027 roku.