Ponad 1600 kolizji i 29 wypadków, w których zginęły trzy osoby, a 28 zostało rannych – to bilans zdarzeń drogowych z udziałem zwierząt na Mazowszu tylko z tego roku. Dlatego policja apeluje o zdjęcie nogi z gazu – zwłaszcza, gdy przejeżdżamy przez lasy.
Rafał Jeżak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu radzi co robić, by uniknąć zderzenia.
– Najprostszym takim sposobem uniknięcia zderzeń z dziką zwierzyną jest zdjęcie nogi z gazu. Kiedy jadąc jeszcze samochodem zauważymy dzikie zwierzę przy drodze, powinniśmy natychmiast zwolnić. Nie próbujmy na siłę wyprzedzić. Raczej pozwólmy mu spokojnie przejść na drugą stronę – wyjaśnia.
A co, gdy już dojdzie do zderzenia?
– Należy wtedy natychmiast wezwać pomoc i poprosić policję o zawiadomienie innych służb w celu udzielenia pomocy rannemu zwierzęciu lub po prostu usunięcia go z drogi. Nigdy nie powinniśmy dotykać takiego martwego lub rannego zwierzęcia – radzi policjant.
Szczególnie niebezpieczne są zderzenia z łosiami. Niektóre z nich potrafią ważyć nawet 700 kilogramów. Myśliwi od lat apelują do rządu o zgodę na redukcję populacji łosi, ale od 2001 roku obowiązuje moratorium na odstrzał.