Piątek zapowiada się ciepło i bezdeszczowo. W sobotę może popadać, a niedziela na razie jest poniekąd pogodową niewiadomą.
Duże kontrasty temperatur w Europie powodują, iż atmosfera cały czas jest dynamiczna, z dużą ilością zjawisk niebezpiecznych w postaci potężnych ulew, gradobić i silnego wiatru. Nie inaczej będzie w najbliższych dniach i jeśli prognozy się sprawdzą będziemy mieli w niedzielę kolejną porcję tych zjawisk w wyniku przejścia przez nasz region mezoskalowego ośrodka niżowego powstałego na zafalowanym froncie, dodatkowo z silną strefą konwergencji przyziemnego wiatru.
Cały czas centralnym układem sterującym pogodą w Europie Środkowej jest układ niżowy z rejonu Skandynawii, którego zatoka sięga obszaru Polski, a fronty tworzące się na styku mas powietrza o różnych cechach fizycznych przesuwają się z zachodu na wschód. Kolejny u nas już jutro.
Dzisiaj (piątek) jeszcze dużo słońca, choć z biegiem dnia niebo pokryje się chmurami konwekcji dziennej w postaci cumulus humilis i mediocris. Temperatura w ciągu dnia wzrośnie do 26°C a ciśnienie wskazane przez barometry osiągnie w południe 1010 hPa mierzone do poziomu morza. Wiatr umiarkowany z zachodu powieje maksymalnie w porywach do 50 km/h.
W sobotę przez region świętokrzyski przejdzie front chłodny, choć przed jego nadejściem na chwilę popłynie bardzo ciepłe powietrze z południa co pozwoli na wzrost temperatury nawet do 28°C. Po przejściu frontu z większym zachmurzeniem i niewielkim deszczem ochłodzi się o kilka stopni. Ciśnienie będzie spadać, po południu osiągnie wartość 1008 hPa mierzone do poziomu morza.
Wiatr najpierw z południa, a później z zachodu, „dmuchnie” umiarkowanie do 35 km/h w porywach.
W niedzielę – z uwagi na dużą dynamikę zmian, pogoda będzie zaktualizowana w sobotę.