– Polska jest przygotowana do zdywersyfikowania źródeł dostaw energii i gazu ziemnego, dlatego porozumienie Stanów Zjednoczonych i Niemiec w sprawie gazociągu Nord Stream 2 będzie uderzało w inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej – stwierdził poseł Krzysztof Lipiec.
Gość Radia Kielce odniósł się do zawartej przez rządy USA i Niemiec umowy, w ramach której Niemcy mają zainwestować w ukraińskie projekty energetyczne, zobowiążą się do sankcji w razie wrogich działań Rosji i mają działać na rzecz przedłużenia rosyjsko-ukraińskiej umowy o tranzycie gazu, która zapewnia Ukrainie dochody z opłat tranzytowych, ale wygasa w 2024 r.
Lider świętokrzyskich struktur Prawa i Sprawiedliwości powiedział, że Polska sobie z tym problemem poradzi. Wyraził też wątpliwości, co do skutków „rurociągu przyjaźni rosyjsko-niemieckiej”.
– Trzeba jasno i wyraźnie powiedzieć, że ten rurociąg przyjaźni jest jednak wymierzony w polską rację stanu. To nie jest dobre rozwiązanie dla Polski. My już przy pierwszej inwestycji Nord Stream stawialiśmy dyplomatyczny opór, ale niestety nie udało się tego uczynić. Dzisiaj wyrasta nam kolejny gazociąg, ale my sobie z tym poradzimy, bo przed nami inwestycja – Baltic Pipe, mamy także gazoport w Świnoujściu, mamy również własne zasoby gazu ziemnego – stwierdził parlamentarzysta.
Krzysztof Lipiec podkreślił, że polski rząd zadbał o to, by zdywersyfikować źródła energii, pochodzącej z gazu i na pewno wyjdzie na tym z korzyścią. Natomiast – jak zaznaczył – to, co rosyjsko-niemieckie z pewnością polskiej racji stanu nie służy.
– Porozumienie zawarte pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Republiką Federalną Niemiec odbiega od stanowiska, które wcześniej prezentował prezydent Donald Trump. Jest to także pewne zaskoczenie, bowiem ustępstwo takiego mocarstwa, jakim są USA względem Federacji Rosyjskiej jest jednak duże. Jestem przekonany, że największy problem dyplomatyczny jest właśnie pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Rosją, ale mam też nadzieję, że ten problem zostanie rozwiązany z korzyścią dla Stanów Zjednoczonych i dla Polski – powiedział poseł.
Parlamentarzysta przypomniał, że od prezydenta Trumpa Polska miała zupełnie inne deklaracje i zapewnienie, że ci, którzy kooperują przy inwestycji Nord Stream 2 będą skazani na restrykcje ze strony amerykańskiej. Była wówczas nadzieja, że Nord Stream 2 zostanie zablokowany, tak się jednak nie stało – dodał. Zdaniem posła – jest to duża porażka dyplomatyczna obecnego prezydenta USA, Joe Bidena.