– Polskiemu rządowi nie zależało na tym, abyśmy byli w ogonie państw, które ratyfikowały decyzję Rady Europejskiej w sprawie Funduszu Odbudowy. To przede wszystkim zasługa marszałka senatu Tomasza Grodzkiego. To, co robiono trzy tygodnie, można było zrobić w trzy dni – mówił na antenie Radia Kielce poseł Krzysztof Lipiec, lider świętokrzyskich struktur Prawa i Sprawiedliwości.
Odniósł się w ten sposób do faktu, że Polska jako ostatnia ratyfikuje unijny dokument.
– Ostatecznie senat stanął na wysokości zadania, za co jestem izbie wyższej niezmiernie wdzięczny. To była dla mnie najważniejsza wiadomość dnia, gdy dowiedziałem się, że senat odrzucił proponowaną przez opozycję poprawkę do ustawy ratyfikacyjnej, dotyczącą wprowadzenia preambuły, co byłoby zapisem niezgodnym z obowiązującym porządkiem prawnym. Orzekł to wcześniej Trybunał Konstytucyjny – dodał poseł.
Dziś Prezydent Andrzej Duda podpisze ratyfikację unijnego dokumentu. W sumie w ramach Funduszu Odbudowy i z wieloletniego budżetu Wspólnoty do 2027 roku ma trafić do Polski około 770 mld zł.