Dziś Zielone Świątki, czyli Święto Zesłania Ducha Świętego. To ważny dzień w kalendarzu liturgicznym. Przed laty był także w szczególny sposób obchodzony na wsi.
Katarzyna Dubeltowicz, etnolog z Muzeum Wsi Kieleckiej wyjaśnia, że święto to jest związane z Wielkanocą. Odbywa się 50 dni po świętach wielkanocnych, w pełni wiosny. Na wsi to był ważny czas.
– Miało przede wszystkim takie znaczenie, że święciło się tę zieleń, która się odrodziła po zimie. Domy, obejścia przystrajano zielenią, tatarakiem, brzeziną – wymienia.
Etnolog dodaje, że święto to miało szczególne znaczenie dla pasterzy, osób zajmujących się hodowlą bydła.
– Mniej więcej w tym czasie, a najlepiej tego dnia, po raz pierwszy wypędzano bydło, owce na pastwisko. Oczywiście zwierzęta należało najpierw poświęcić. Tego dnia również obchodzono pola ze święceniem, aby w tym roku plony się udały – wyjaśnia.
Na przykład pomyślność w uprawie lnu miały zapewnić wciśnięte między uprawę gałązki brzozowe lub tataraku. Tego dnia też zrywano lilie, które w tym czasie kwitły, i stawiano w domu, żeby ładnie w nim pachniało.
Jak mówi Katarzyna Dubeltowicz, dziś Zielone Świątki na wsi zatraciły ten wyjątkowy charakter, ponieważ coraz mniej osób zajmuje się hodowlą bydła.