13 marca 2019 roku siatkarze Buskowianki Kielce rozegrali swój ostatni mecz na zapleczu PlusLigi, ulegając na wyjeździe MCKiS Jaworzno 1:3. Nikt wówczas nie przypuszczał, że będzie to ostatni akord ogólnopolskiej, ligowej siatkówki w wykonaniu tego klubu.
Kontynuator tradycji Farta i Effectora zniknął z siatkarskiej mapy z powodu ogromnych kłopotów finansowych i organizacyjnych. Jednak przez dwanaście lat funkcjonowania klubu w Kielcach przewinęło się przez niego wielu naprawdę świetnych siatkarzy, którzy z sympatią wspominają grę nad Silnicą.
– Mam ogromny sentyment do Kielc. Pamiętam każdy awans Farta od drugiej ligi do PlusLigi. Szkoda, że ta ligowa siatkówka już nie istnieje. Ja jednak wierzę, że kiedy się odrodzi – powiedział Radiu Kielce przyjmujący ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, urodzony w Starachowicach, Adrian Staszewski, który w zakończonym niedawno sezonie wygrał ze swoim klubem Ligę Mistrzów i zdobył srebrny medal mistrzostw Polski.
– Grałem w Kielcach prawie dwa lata i był to bardzo fajny okres dla mnie. Miło to wspominam, bo był to początek mojej seniorskiej kariery. Mam sentyment do tego miasta. Liczę na to, że kielecka siatkówka jeszcze wstanie na nogi będziemy tu przyjeżdżać na mecze PlusLigi – dodał atakujący Aluronu CMC Warty Zawiercie Piotr Orczyk, który w Effectorze występował od 2012 do 2014 roku, a później wywalczył m.in. dwukrotnie mistrzostwo Belgii i czterokrotnie puchar tego kraju.
W barwach kieleckich klubów w PlusLidze grali reprezentanci Polski Mateusz Bieniek, Marcin Komenda czy Marcin Janusz oraz znakomici zagraniczni siatkarze m.in. mistrz olimpijski z Pekinu Amerykanin Richard Lamobourne, znakomity francuski rozgrywający Pierre Pujol czy MVP Ligi Mistrzów, szwedzki atakujący Marcus Nilsson.