Jak informowaliśmy, Koprzywnickie bziuki, czyli wielkanocny zwyczaj wydmuchiwania słupów ogania przez strażaków zostały wpisane na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO. Decyzję w tej sprawie podjął Piotr Gliński, minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu.
Burmistrz Koprzywnicy Aleksandra Klubińska, podkreśliła podczas dzisiejszej konferencji zaangażowanie wielu środowisk oraz instytucji, które pomagały w opracowaniu wniosku.
– Udowodniliśmy, że posiadamy coś wyjątkowego. Ten wpis jest dla nas nie tylko prestiżem, ale także zobowiązaniem do podtrzymywania tej tradycji, czujemy się za nią odpowiedzialni. Obecność na krajowej liście niematerialnego dziedzictwa kulturowego to również ogromna promocja dla miasta – podkreśliła burmistrz Aleksandra Klubińska.
Zdzisław Cebuchowski, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Koprzywnicy powiedział, że spełniło się wieloletnie marzenie strażaków, aby koprzywnickie bziuki w szczególny sposób utrwalić. Cała jednostka odbiera ten wpis jako wyróżnienie. Bziukanie przechodzi z pokolenia na pokolenie. Podczas przygotowywania wniosku okazało się, że najstarsza wzmianka dotycząca bziukania pochodzi z ksiąg parafialnych z 1802 roku – dodał prezes.
Wydmuchiwanie słupów ognia nie jest łatwe, trzeba też wiedzieć jak robić to bezpiecznie. Szkolenia w tym zakresie prowadzi druh Krzysztof Beksiński, który te umiejętności przekazał już wielu strażakom w tym trzem swoim synom. Powiedział, że podczas wydmuchiwania słupów ognia ważne jest to, aby nie dmuchać pod wiatr tylko z wiatrem. Butelkę z naftą podczas wyskoku trzeba przytkać palcem, bo inaczej można polać się płynem i w konsekwencji poparzyć.
Aleksander Beksiński jest najmłodszym bziukaczem w jednostce OSP. Ma 25 lat. Powiedział, że podczas bziukania w jednej ręce trzyma się pochodnię, a w drugiej butelkę z naftą. Trzeba nabrać naftę do ust i rozproszyć ją ustami na płonącą pochodnię wyskakując przy tym do góry. Powstaje wtedy tzw. bziuk, czyli słup ognia, który może mieć nawet wysokość trzech metrów. Dla niego bziukanie to satysfakcja, ponieważ dzięki temu podtrzymuje nie tylko tradycję strażacką, ale i rodzinną.
Bziukanie odbywa się zawsze podczas wieczornej rezurekcji w Wielką Sobotę w kościele pw. Matki Bożej Różańcowej w Koprzywnicy. Potężne słupy ognia oświetlają drogę kapłanowi niosącemu monstrancję.
Dziedzictwo niematerialne w rozumieniu Konwencji UNESCO obejmuje:
– tradycje i przekazy ustne, w tym język jako nośnik niematerialnego dziedzictwa kulturowego
– sztuki widowiskowe
– zwyczaje, rytuały i obrzędy świąteczne
– wiedzę i praktyki dotyczące przyrody i wszechświata
– umiejętności związane z rzemiosłem tradycyjnym
Obecnie na polskiej liście niematerialnego dziedzictwa znajdują się m.in. szopkarstwo krakowskie, pochód Lajkonika, procesja Bożego Ciała w Łowiczu, bartnictwo, czy wyścigi kumoterek.