– Mój kraj nie może odbiegać od bogactwa innych krajów Unii Europejskiej – mówił podczas konferencji prasowej w Ostrowcu Świętokrzyskim Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu i szef Nowej Lewicy, komentując kwestię ratyfikacji unijnego Funduszu Odbudowy.
– Nie zgadzam się na to, żeby 26 krajów dostało pieniądze, a Polska ich nie dostała. To tak naprawdę drugi plan Marshalla, w pierwszym nie uczestniczyliśmy, ale w drugim musimy. Te pieniądze muszą trafić do Polski, ale w sposób jak najmądrzejszy, pod jak największą kontrolą. Jeżeli uda się wypracować taki sposób rozdzielenia środków, to go poprzemy – zapowiada Włodzimierz Czarzasty.
Poseł Andrzej Szejna, lider Nowej Lewicy w Świętokrzyskiem, dodaje, że pieniądze należy wydać na podniesienie polskiej gospodarki z pandemii, zadbać o nowe miejsca pracy i równomierne rozdanie funduszy.
– Pieniądze z Unii powinny trafić do miast takich jak Ostrowiec, Skarżysko czy Kielce, aby nie dostali ich jedynie samorządowcy związani z Prawem i Sprawiedliwością – mówił poseł Szejna.
Jak twierdzi lider świętokrzyskiej lewicy, miasta takie jak Ostrowiec czy Skarżysko zostały pominięte przy rozdziale pieniędzy z RFIL, a lewica nie zgadza się na takie rozdysponowywanie pieniędzy publicznych.
Członkowie lewicy mają w planach spotkać się z mieszkańcami wszystkich 320 powiatów, w których działają ich struktury. Dziś na trasie znalazły się Ostrowiec, Skarżysko i Kielce.