Policja z Kazimierzy Wielkiej prowadzi postępowanie w sprawie motocyklisty, który jeździł po zabytkowym grodzisku w Stradowie w gminie Czarnocin. Funkcjonariusze zabezpieczyli już nagranie, które pojawiło się w Internecie. Trwają czynności zmierzające do ustalenia tożsamości kierowcy jednośladu.
Jak już informowaliśmy, film pokazujący motocyklistę poruszającego się po grodzisku w Stradowie oburzył internautów. Pod nagraniem wylała się lawina negatywnych komentarzy. Monika Cichy, oficer prasowy policji w Kazimierzy Wielkiej, informuje, że wczoraj do jednostki policji w Kazimierzy Wielkiej wpłynęło oficjalnie zawiadomienie w tej sprawie.
– Natychmiast na miejsce udali się policjanci, którzy przeprowadzili oględziny miejsca. Na miejscu pracował również technik. Na jutro zaplanowana jest wizja grodziska z wojewódzkim konserwatorem zabytków z Kielc, który określi ewentualne uszkodzenia, dzięki czemu będzie można przyjąć kwalifikację czynu – dodaje.
Anna Żak, Wojewódzki Konserwator Zabytków, jest zbulwersowana sytuacją. Uważa, że takie zachowanie jest niedopuszczalne i karygodne.
– Uważam, że osoba, która się dopuściła takiego czynu powinna być ukarana. Mam nadzieję, że policja ustali sprawcę tego procederu. Według nas to jest przestępstwo – dodaje.
Z problemem motocyklistów oraz kierowców quadów i samochodów terenowych, które rozjeżdżają lasy, borykają się także leśnicy. Jak mówi Roman Wróblewski z Nadleśnictwa Kielce to ciągły problem, a walka z tym procederem jest wyjątkowo trudna. Dodaje, że miłośnicy sportów motocyklowych, lekceważą wszelkie zasady.
– To łamanie prawa. Mamy z tym do czynienia na co dzień. Rocznie takich interwencji jest bardzo dużo. Niektóre kończą się pouczeniami, rozmową dyscyplinującą, niektóre mandatami lub sprawami w sądach – dodaje.
W ten weekend straż leśna łącznie z policją interweniowała często w lasach w okolicy miejscowości Dyminy. Roman Wróblewski dodaje, że takie pojazdy mogą stanowić zagrożenie, np. dla spacerującej w lesie rodziny.
– Róbmy wszystko z głową, w sposób prawny i racjonalny. Nie szkodźmy przyrodzie – apeluje.
– Wjazd quadami oraz motocyklami crossowymi do lasu jest zabroniony przypomina – Damian Janus ze świętokrzyskiej policji.
– Osobie, która prowadzi taki pojazd grozi mandat w wysokości 500 złotych. Wniosek o ukaranie może zostać także skierowany do sądu, który z kolei może orzec grzywnę do 5 tys. zł – tłumaczy.
Zatrzymanie takiej osoby jest jednak trudne, ponieważ pojazdy zwykle nie posiadają numerów rejestracyjnych a kierowcy mają na sobie kaski, które bardzo utrudniają identyfikację.