„Daj prezent życia” – pod takim hasłem druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Małogoszczu oddawali krew. Tym cennym darem życia, oprócz strażaków ochotników dzielili się również mieszkańcy gminy Małogoszcz oraz z powiatu kieleckiego i włoszczowskiego.
Jak mówi Tomasz Skrobot, prezes OSP w Małogoszczu w niedzielę oddawanie krwi zadeklarowało kilkunastu strażaków z Małogoszcza, Bocheńca i Kozłowa. Dodał, że w ich jednostce jest trzech honorowanych krwiodawców.
– Na co dzień angażujemy się w udzielanie pierwszej pomocy i ratujemy ludzkie życie. Dlatego też oddajemy krew. Jesteśmy po to, aby pomagać – powiedział.
Tomasz Skrobot liczy, że w nowej siedzibie OSP, gdzie są bardzo dobre warunki będzie można cyklicznie organizować akcje oddawania krwi.
Od sześciu lat krew oddaje Dawid Malmur, strażak ochotnik z Małogoszcza, który oddał już ponad 11 litrów tego cennego leku.
– Robię to dla innych, ponieważ krwi nie można wyprodukować, a przecież jest ona niezastąpionym lekiem – podkreśla.
Po raz trzeci krew oddał Mariusz Piotrowski, burmistrz Małogoszcza. Jak powiedział w takich akcjach najważniejsza jest chęć pomagania innym, ponieważ krwi nie da się niczym zastąpić. Nie ukrywał zadowolenia, ze akcje krwiodawstwa w gminie Małogoszcz cieszą się coraz większym zainteresowaniem.
Bardzo ważna jest empatia, ponieważ potrzebujących nigdy nie brakuje, a każdy z nas może nagle zachorować i potrzebować krwi. Dlatego bardzo ważne jest to, abyśmy się solidaryzowali i angażowali w tego typu akcje z myślą o potrzebujących – zaznaczył burmistrz.
W ostatniej akcji krwiodawstwa w Małogoszczu, która odbyła się w styczniu wzięło udział 40 osób, które oddały 18 litrów krwi.