Około 40-letni mężczyzna wpadł do studni przy ulicy Domaszowskiej w Kielcach. Do zdarzenia doszło dziś po godzinie 15.00. Poszkodowany sam zadzwonił na numer alarmowy 112.
Jak informuje Marcin Nyga, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej – na miejsce udali się strażacy z grupy ratownictwa wysokościowego.
– Od włazu studni do lustra wody było około 3 metrów. Ratownicy wydobyli mężczyznę przy pomocy specjalistycznego sprzętu alpinistycznego – dodaje Marcin Nyga.
Przez cały czas trwania akcji 40-latek był przytomny. Po wydobyciu na powierzchnię został przekazany załodze karetki pogotowia. Jego stan nie zagrażał życiu.
W nietypowej akcji uczestniczyły trzy zastępy strażaków.