– Jak tylko będą warunki, by odważniej otworzyć szkoły, to będziemy robili wszystko i podejmowali odważne decyzje, żeby dzieci jak najszybciej wróciły do szkół i nauka była w jak największym zakresie stacjonarna – powiedział w środę minister zdrowia Adam Niedzielski.
Niedzielski był pytany w radiu TOK FM o doniesienia, że firma AstraZeneca zmniejszy prognozowaną pulę dostaw szczepionki na drugi kwartał roku dla państw UE.
– To niestety nie oznacza, że AstraZeneca będzie miała problem, tylko my będziemy przede wszystkim mieli problem i to jest kolejna informacja, które niestety dotyczy firmy AstraZeneca, która nie dotrzymuje zobowiązań – mówił Niedzielski.
Przypomniał, że wstępna deklaracja jeszcze w 2020 roku mówiła, że pierwsze dostawy szczepionek to będzie 5 mln dawek, a w pierwszym półroczu mieliśmy otrzymać 16 mln dawek.
– To oznacza, że nie będziemy mogli realizować takiego szybkiego tempa, które by nas satysfakcjonowało, ale niemniej jednak deklarując te ponad 3 mln (szczepień) minister Michał Dworczyk tak kalkulował (…) to my tę liczbę oczywiście osiągniemy i to osiągniemy wcześniej. Natomiast nie będziemy mogli zdecydowanie przyśpieszyć, a AstraZeneca dawała taką możliwość zdecydowanego przyśpieszenia akcji szczepień – zapewnił szef MZ.
Niedzielski mówił też, że rząd „absolutnie będzie robił wszystko i podejmował odważne decyzje, aby dzieci jak najszybciej wróciły do szkoły”. Wskazywał, że brak normalnego chodzenia przez dzieci do szkoły skutkuje pogorszeniem ich stanu zdrowia psychicznego.
Nie wykluczył scenariusza, że jeszcze przed końcem roku szkolnego dzieci wrócą do nauki stacjonarnej.
– Jak tylko będą warunki takie, że będzie można te szkoły odważniej otworzyć, to będziemy bardzo szybko wracali do tego, żeby nauka była w jak największym zakresie stacjonarna – powiedział Niedzielski.
Pytany, kiedy szczepiona będzie grupa osób między 65. a 70. rokiem życia odparł, że na tę chwilę jedyną szczepionką, którą można „bardziej dowolnie dysponować”, tzn. jej dostawy nie zostały rozpisane na punkty szczepień to jest szczepionka firmy AstraZeneca.
– AstraZeneca ma dopuszczenie do 65. roku życia, ale trwa debata w Radzie Medycznej, żeby zwiększyć to dopuszczenie(…) podwyższyć tę granicę wieku do 70. roku życia. Wtedy jak tylko ta decyzje będzie podjęta, to będziemy tę grupę 65-70 szczepili – podkreślił.
Dodał, że jeśli będzie pozytywna opinia ekspertów i naukowców, to grupa 65-70 może zostać nawet przesunięta przed grupę służb mundurowych. Niedzielski dodał, że służby mundurowe miały być szczepione od 20 marca i w to miejsce weszłaby grupa seniorów. Decyzja powinna być znana w ciągu tygodnia.