W ocenie lekarza, skrajna otyłość przyczyniła się do śmierci 46-letniego mężczyzny z Mrągowa. Prawdopodobnie mógł ważyć około 200 kilogramów.
46-letni mężczyzna zmarł nagle w swoim mieszkaniu w Mrągowie. Na miejscu był prokurator, który wykluczył, by do śmierci przyczyniły się osoby trzecie.
– Lekarz, który był na miejscu, stwierdził, że zgon nastąpił z powodu skrajnej otyłości i nagłego zatrzymania krążenia. Odstąpiono od wykonania sekcji zwłok – poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Krzysztof Stodolny.
Prokurator dodał, że z powodu skrajnej otyłości 46-latek miał kłopoty z poruszaniem się, w związku z czym bardzo rzadko wychodził z mieszkania.
Według osób, które znały mężczyznę, mógł ważyć około 200 kilogramów. Nie stronił od fast-foodów, które od lat dostarczano mu do domu.