Rezygnacji z nauczania religii w kieleckich szkołach domaga się miejski radny Nowej Lewicy Marcin Chłodnicki.
Jego zdaniem prowadzenie lekcji jest bardzo kosztowne dla samorządu. Z jego informacji uzyskanych w ratuszu wynika, że w miejskich placówkach jest 118 etatów dla katechetów i księży. Wszystkich nauczycieli jest 3,5 tys. Według radnego lewicy, władze Kielc przeznaczają na naukę religii ponad 7,5 mln zł.
– Jako lewica uważamy, że te pieniądze można spożytkować lepiej. Przeznaczając je także na oświatę i edukację, m.in. w zakresie bardziej potrzebnych kwestii, m.in. nauk ścisłych – dodaje.
Marcin Chłodnicki twierdzi też, że coraz więcej Polaków popiera postulat, wyprowadzenia lekcji religii ze szkół.