Kibice Korony zostali zaproszeni przez kielecki klub do wspólnej zabawy. Będę wybierać najlepszą „11” drugiej dekady XXI wieku. W latach 2011 – 2000 w „żółto-czerwonych” barwach występowało wielu bardzo dobrych piłkarzy. „To dobry moment, aby dokonać wyboru tych najlepszych z najlepszych” – czytamy na oficjalnej stronie pierwszoligowca.
Po długich konsultacjach wybrano po czterech zawodników na każdą pozycję. Zdecydowano się na tradycyjne ustawienie 1-4-4-2, a zatem w przypadku stoperów, środkowych pomocników oraz napastników kibice będą wybierać spośród ośmiu piłkarzy.
Głosowanie na zawodników dekady 2011-2020 będzie odbywało się na klubowym profilu na Facebooku i będzie trwało dokładnie przez 24 godziny od momentu opublikowania posta. Na swojego kandydata głos można oddawać poprzez kliknięcie w odpowiednią reakcję – emotikonę. Kandydaci każdorazowo będą prezentowani w kolejności alfabetycznej. A na finał wybór najlepszego trenera, który z ławki mógłby poprowadzić taki zespół gwiazd.
Do grona najlepszych bramkarzy ostatniej dekady nominowani zostali: Zlatan Alomerović, Milan Borjan, Marek Kozioł i Zbigniew Małkowski.
Najlepsi bramkarze dekady 2011-2020
Zlatan Alomerović – do Kielc trafił za kadencji Gino Lettieriego i od razu stał się numerem jeden. Mimo może nie najlepszych warunków fizycznych, posiadał znakomity refleks, świetnie radził sobie na linii i bronił rzuty karne. W meczu z Lechem Poznań zapewnił Koronie trzy punkty odbijając „jedenastkę” w 93. minucie. Alomerović wyróżniał się również dobrą grą nogami. W sezonie 2017/18 był bardzo ważnym punktem kieleckiej drużyny, która dotarła do półfinału Pucharu Polski oraz zajęła 8. miejsce w Ekstraklasie.
Milan Borjan – mimo, że w Koronie spędził niespełna pół roku, to na zawsze zaskarbił sobie sympatię kibiców. Serb z kanadyjskim paszportem dzięki swej charyzmie i bardzo wysokim umiejętnościom, świetnie odnalazł się w szatni trenera Macieja Bartoszka. Mistrz gry na przedpolu, a nierzadko również daleko poza „szesnastką”. Jego znakomite interwencje nie raz ratowały kielecki zespół przed utratą gola. O klasie Borjana najlepiej niech świadczy fakt, że po odejściu z Korony trafił do Crvenej Zvezdy Belgrad, z którą z powodzeniem występował m.in. w Lidze Mistrzów.
Marek Kozioł – do Korony trafił przed początkiem poprzedniego sezonu jako czołowy golkiper I ligi. Choć początkowo musiał zadowolić się rolą zmiennika, to zakasał rękawy i wkrótce stanął między słupkami kieleckiej bramki. A jak już do niej wszedł, to miejsca nie oddał. Fenomenalny w grze na przedpolu, na linii potrafi wybronić nawet najtrudniejsze piłki. Oaza spokoju poza boiskiem, ale na murawie potrafi krzyknąć na kolegów z defensywy. W dotychczasowych 45 ligowych meczach rozegranych w Koronie aż 14-krotnie zachowywał czyste konto.
Zbigniew Małkowski – bramkarz z największą liczbą występów dla Korony w Ekstraklasie (146). To rekord, który zapewne długo będzie niezagrożony. W trakcie ponad siedmioletniego pobytu w Kielcach współpracował z sześcioma trenerami u każdego będąc numerem jeden. W Koronie był jak wino, im starszym, tym lepszy. Potrafił bronić ofiarnie, jak w meczu w Białymstoku, gdy zatrzymanie szarżującego Tomasza Kupisza okupił złamaniem nosa. Wyróżniał się ogromną charyzmą, którą niejednokrotnie pokazywał w szatni, na boisku, a czasem i na trybunach.