Skierniewicka Energetyka Cieplna stała się bardziej przyjazna środowisku. W zakładzie uruchomiono nowe instalacje odsiarczania spalin.
Inwestycja, która kosztowała 28 milionów złotych, w dużej mierze, została sfinansowana ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Jak podkreśla prezes skierniewickiej spółki Mateusz Jarczyński była niezbędna.
– Gdyby nie powstała, w sierpniu przyszłego roku, produkcja energii, która opiera się na węglu, zostałaby w Skierniewicach zablokowana.
Prezydent Krzysztof Jażdżyk podkreśla, że instalacja ma znaczenie nie tylko dla samej energetyki, ale także dla skierniewiczan, którzy teraz będą oddychać lepszym powietrzem.
– Inwestycja może niewidoczna, ale na pewno spowoduje zmniejszenie zanieczyszczenia. Im mniej będziemy palić węgla, tym będziemy mieli lepsze powietrze w mieście – dodał prezydent Jażdzyk. To pierwsze z wielu zadań realizowanych w skierniewickiej energetyce, których celem jest ochrona środowiska i dostosowanie się do norm unijnych.