Łukasz Wantuch, radny miasta Krakowa proponuje, by w miejscu zburzonego pomnika w nowohuckiej alei Róż postawić nowy – poświęcony postaci ze słynnej sagi „Gwiezdne wojny”. Złożył już poprawkę do budżetu na przyszły rok, która zakłada stworzenie za 10 tys. zł programu przygotowawczego pod budowę monumentu.
– Jest to sposób na przyciągnięcie turystów ze starej części Krakowa do Nowej Huty. Prędzej czy później epidemia się skończy i wrócą turyści do Krakowa. Przed epidemią było to 13 mln osób rocznie. Chodzi o to, żeby strumień pieniędzy przekierować do Nowej Huty. Napisał do mnie przedstawiciel jednego z największych touroperatorów na świecie, który sprzedaje co roku 25 mln wycieczek i był zachwycony tym pomysłem – przekonuje Wantuch.
Obecnie trwają prace nad rewitalizacją Placu Centralnego. W planach budowy pomnika nie ma. Jest natomiast budowa fontanny. Zdaniem Łukasza Wantucha, zamiast fontanny lepszy będzie pomnik, który przyciągnie uwagę ludzi.
Pomysł budowy pomnika za nietrafiony uważa Stanisław Moryc, przewodniczący Rady Dzielnicy 18 Nowa Huta. Moryc jest natomiast zwolennikiem budowy fontanny, jako elementu dominującego w przestrzeni. Według niego pomysł budowy pomnika ma tylko wywołać burzę w szklance wody.
Robert Piaskowski, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. kultury przypomina, że w Nowej Hucie utworzono park kulturowy. Trwają także procedury dotyczące wpisu na listę pomników historii. Piaskowski pomysł radnego ocenia jako niemożliwy do zrealizowania w tej przestrzeni na stałe. – To mógłby być ciekawy pomysł, ale w formie krótkotrwałej, po uregulowaniu kwestii praw autorskich do posługiwania się postacią, która jest zastrzeżona.
Ale radny Łukasz Wantuch podkreśla przede wszystkim potencjalne zwiększenie zainteresowania Nową Hutą wśród zwiedzających i dziennikarzy z zagranicy. Takiego stanowiska nie podziela jednak Grzegorz Biedroń, prezes Małopolskiej Organizacji Turystycznej.
– Oczywiście potrzebne są różnego rodzaju centra rozrywki, miejsca, gdzie można oglądać rekonstrukcje dinozaurów, ale nie jestem przekonany, czy centrum Nowej Huty to jest właściwe miejsce. To jest pomysł może dla jakiegoś małego miasteczka, czy wioski – mówi Biedroń.
Podobny pomysł zrealizowano 5 lat temu w Odessie.