Zginął, gdy jechał do akcji. Około 5 rano w Krasiejowie przy ulicy Spórackiej doszło do śmiertelnego wypadku. 38-latek, który kierował fiatem seicento prawdopodobnie z powodu złych warunków atmosferycznych wypadł z drogi i uderzył w ogrodzenie kościoła. Mężczyzna zginął na miejscu.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie był strażakiem i jechał do zdarzenia drogowego, do którego doszło rano, przy ulicy Kolejowej w Ozimku.