Paweł Kaczmarek miał być jednym z liderów KSZO Ostrowiec. 35-letni zawodnik mający za sobą występy, między innymi, w Arce Gdynia, Koronie Kielce czy Wiśle Płock zasilił Hutników przed obecnym sezonem.
Po 17 kolejkach III ligi ostrowiecki pomocnik nie ma na koncie ani jednego trafienia, a na dodatek gra ostatnio coraz mniej. W meczu 1/16 PP z Górnikiem Zabrze wszedł na murawę w końcówce spotkania, a w ostatnim, zaległym starciu ligowym z Wisłą Sandomierz nie znalazł się nawet w składzie Hutników.
Szybko pojawiły się więc plotki, że być może piłkarz opuści KSZO. Dementuje je jednak stanowczo Tadeusz Krawiec.
– Jest cały czas w kadrze drużyny. Trenuje z nami – wyjaśnia szkoleniowiec zespołu.
– Jest jeszcze trochę meczów do rozegrania i myślę, że każdy zawodnik jest nam potrzebny i każdego wykorzystamy na maksimum – tłumaczy Tadeusz Krawiec.
Najbliższą okazję do powrotu do składu trzecioligowego KSZO Ostrowiec Paweł Kaczmarek będzie miał w najbliższą niedzielę w wyjazdowym spotkaniu z KS Wiązownica.