Pandemia koronawirusa pokrzyżowała plany otwarcia jedynego Dziennego Domu Opieki Medycznej w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Pierwszy, 3-miesięczny turnus, miał się rozpocząć w październiku, ale stanie się to dopiero za kilka dni. W placówce pomoc rehabilitacyjną uzyskają osoby, które w ciągu ostatnich 12 miesięcy leczyły się w szpitalu, a teraz potrzebują wsparcie w dojściu do sprawności.
Jak informuje ks. Paweł Anioł, dyrektor Domu Ulgi w Cierpieniu im. Jana Pawła II, miesiące letnie nie sprzyjały reklamie tego przedsięwzięcia. Aby móc skorzystać z pomocy, pacjenci potrzebują skierowania od lekarza, a z tym od miesięcy jest problem.
– Są teleporady w przychodniach, więc nie ma bezpośredniego kontaktu, gdzie pacjent nawet może przynieść druk, aby lekarz wypełnił – mówi ks. Paweł Anioł.
Z rehabilitacji, porad psychologa, pielęgniarek i farmaceutów, a także zajęć logopedycznych skorzystać mogą osoby powyżej 65 roku życia, które w ciągu ostatnich 12 miesięcy leczyły się w szpitalu i potrzebują pomocy w poprawie sprawności. Kwalifikowane są osoby m.in. po udarach i zawałach, a także operacjach.
Ks. Paweł Anioł podkreśla, że chętnych nie brakuje, ale część seniorów chce swoje wizyty przełożyć na późniejsze tygodnie. Duchowny zachęca też do składania dokumentów, bo jest jeszcze szansa dołączenia do pierwszego turnusu.
– Boją się wyjść z domu, choć my zabezpieczamy środkami do dezynfekcji i ogólną troską, aby do zakażenia nie doszło – zapewnia ks. Paweł Anioł.
Dodaje, że w przyszłym tygodniu rozpocznie się już rehabilitacja.
Każdy turnus jest przeznaczony dla 15 osób. Na udział w pierwszym zdecydowały się 4 osoby. Większość wnioskujących to osoby, które nie leczyły się w szpitalu, a jedynie wykonywały badania, co nie pozwoliło zakwalifikować ich do udziału w turnusie.
Placówka znajduje się w budynku Domu Ulgi w Cierpieniu im. Jana Pawła II, przy ulicy Focha. Prowadzą go Akcja Katolicka przy parafii św. Michała oraz Stowarzyszenie na Rzecz Wspierania Hospicjum. Projekt będzie trwał dwa lata.