– Tak naprawdę w poniedziałek po raz pierwszy od dłuższego czasu trenowaliśmy całą drużyną. To nie jest normalna sytuacja – stwierdził pomocnik Korony Mateusz Cetnarski. Do kieleckiego zespołu dołączyli piłkarze, którzy zachorowali na COVID-19.
– Wystarczy sobie wyobrazić, że niektórzy mieli przed startem sezonu tygodniową przerwę, a teraz było ponad dziesięć dni przymusowej izolacji. Bez możliwości wyjścia na zewnątrz. Pozostawały tylko ćwiczenia w domu. One nie zastąpią zajęć z piłką. Bardzo ciężko jest teraz wejść w trening, a za chwilę zagrać mecz. Nasza dyspozycja będzie dużą zagadką, ale musimy się z tym zmierzyć – dodał 32-letni zawodnik.
Już w najbliższą środę Korona zagra pierwszy mecz po ponad trzytygodniowej przerwie. Podopieczni Macieja Bartoszka w spotkaniu 1/16 Fortuna Pucharu Polski zmierzą się w Gdyni z Arką.