Na inaugurację sezonu 2020/2021 I ligi piłkarzy ręcznych KSSPR Końskie przegrał przed własną publicznością z Orlenem Upstream SRS Przemyśl 23:27 (10:13). Najwięcej bramek w zespole gospodarzy zdobyli: Paweł Wolski 9 i Przemysław Matyjasik 8.
– Nie chcę się tutaj tłumaczyć, bo zagraliśmy w sumie całkiem dobre zawody, ale kłopoty zdrowotne niektórych zawodników miały wpływ na końcowy rezultat. Jedyny środkowy rozgrywający, pod nieobecność kontuzjowanego Bartosza Wosia, Bartosz Sękowski od tygodnia zmaga się z bólem pleców. Na początku meczu zastąpił go skrzydłowy Przemysław Matyjasik, ale widać było brak zrozumienia. Obrotowy Krzysztof Słonicki także zmaga się z urazem pleców. Na boisku pojawiał się tylko z konieczności. Słabo zaprezentował się Artur Rurarz, będę musiał wyjaśnić co się stało. Goście wygrali mecz zmiennikami. Wchodzili na parkiet Michał Kubisztal, czy Paweł Stołowski i w najważniejszych momentach „ciągnęli” grę – ocenił spotkanie trener świętokrzyskiego pierwszoligowca Michał Przybylski.
Za tydzień KSSPR Końskie zmierzy się na wyjeździe z beniaminkiem rozgrywek MUKS Zagłębie ZSO 14 Sosnowiec.