Najwcześniej za trzy tygodnie rozpocznie się budowa siatki, która odgrodzi województwo świętokrzyskie od Podkarpacia i Lubelszczyzny. Ma to pomóc w ochronie naszego regionu przed dzikami, które są odpowiedzialne za rozprzestrzenianie się Afrykańskiego Pomoru Świń.
Planowane jest ustawienie około 70-kilometrowego ogrodzenia od granicy z województwem podkarpackim w kierunku północnym, wzdłuż Wisły – informuje Tadeusz Kulkiewicz, świętokrzyski wojewódzki lekarz weterynarii w Kielcach.
– Ogrodzenie będzie budowane wzdłuż drogi krajowej nr 79 od miejsca, gdzie krzyżuje się z szerokotorową linią hutniczą do Sandomierza, a następnie od Sandomierza drogą wojewódzką nr 777 do skrzyżowania z drogą nr 74. Na pewno płot nie będzie budowany przy większych skupiskach ludzi, czyli np. w Sandomierzu, Dwikozach, czy Koprzywnicy. To mijałoby się z celem, ponieważ tam dziki nie występują. Dlatego, te tereny będą wyłączone. Natomiast tam, gdzie będzie niezbędne, by to ogrodzenie zamontować, wówczas w tych miejscach postawimy bramy wjazdowe, czy to na posesje, czy na pole – mówi Tadeusz Kulkiewicz.
Jak podkreśla nasz rozmówca, wybudowanie ogrodzenia jest trudnym zadaniem pod względem logistycznym i finansowym.
– Myślę, że wybudowanie płotu może kosztować nawet do 5 mln zł. Na razie nie wiadomo, czy tej inwestycji swoimi siłami podejmą się zarządcy poszczególnych dróg, czy będą to zlecać innym firmom. Być może przy takiej kwocie trzeba będzie ogłosić postępowanie przetargowe. To wszystko wymaga jeszcze analizy i wyjaśnień. Wpłynęła już do nas jedna oferta, w której wykonawca deklaruje, że od podpisania umowy będzie w stanie dwóch lub trzech tygodni rozpocząć montowanie siatek, a dziennie jest w stanie wybudować trzy kilometry płotu. Stąd należy sądzić, że sama budowa mogłaby potrwać około miesiąca – dodał Tadeusz Kulkiewicz.
Robocze posiedzenie sztabu kryzysowego w tej sprawie odbędzie się jutro w Świętokrzyskim Urzędzie Wojewódzkim w Kielcach.