Dwudziestu dwóch piłkarzy zjawiło się na pierwszym, po krótkich wakacyjnych urlopach, treningu zdegradowanej do Fortuna I ligi Korony Kielce. Indywidualnie pracował Bartosz Prętnik, wracający do formy po kontuzji. Pod okiem trenera Mirosława Dreszera ćwiczyło pięciu bramkarzy.
W zajęciach, które przeprowadzone zostały na stadionie przy ulicy Szczepaniaka, nie wzięli udziału Milan Radin i Themistoklis Tzimopoulos.
– Radin ma infekcję. Był dziś w klubie, ale odesłałem go do domu. Tzimopoulos poprosił o możliwość późniejszego powrotu z urlopu. Dostał propozycje, które rozważa. W poniedziałek stawi się, żeby przedłużyć z nami umowę, albo ją rozwiązać. Sugerował, że chce znaleźć dla siebie optymalne rozwiązanie. Poszedłem zawodnikowi na rękę. W poniedziałek, wtorek powinniśmy mieć sytuację Tzimopoulosa wyjaśnioną – powiedział trener „żółto–czerwonych” Maciej Bartoszek.
W treningu uczestniczyli m.in. piłkarze wracający po okresie wypożyczenia: Paweł Sokół z Elany Toruń, Kornel Kordas z Widzewa Łódź i Maciej Firlej z Pogoni Siedlce. Pod okiem Mirosława Dreszera ćwiczyło pięciu bramkarzy.
Maciej Bartoszek ma nadzieję, że do końca tygodnia zostaną z niektórymi zawodnikami przeprowadzone rozmowy dotyczące renegocjacji umów, ewentualnie formy ich rozwiązania.
– Mamy przecież jeszcze kilku piłkarzy z kontraktami ekstraklasowymi. Te umowy muszą być renegocjowane. Jeśli nie osiągniemy konsensusu, to będą rozwiązywane. Mamy taką możliwość, ale mimo wszystko chcielibyśmy dojść ze wszystkimi do porozumienia. Jeżeli ustalimy wysokość nowych kontraktów, bo one muszą być obniżone, to nie będzie problemów. W innym przypadku będziemy szukali rozwiązania za porozumieniem stron, ale mamy też możliwość skorzystania z innej opcji – dodał 43–letni szkoleniowiec.
Maciej Bartoszek wierzy również w to, że pod koniec przyszłego tygodnia podpisane zostaną pierwsze kontrakty z nowymi piłkarzami.
– Gdybyśmy musieli czekać dłużej, to zostaniemy z tymi, których mamy w tym momencie. Mimo że jest w tym gronie wielu ciekawych zawodników i utalentowana młodzież, to ta kadra, powiem szczerze, nie gwarantuje nam utrzymania się w I lidze. Mam nadzieję, że od początku przyszłego tygodnia zaczniemy podpisywać kontrakty. Mamy już wstępnie ustalone terminy badań lekarskich nowych zawodników. Cały czas przeciągaliśmy piłkarzy i menadżerów na naszą stronę. Prosiliśmy o cierpliwość. Wiedzą, jaki to jest zespół, jaki jest trener i czego będzie od nich wymagał. Wiedzą, jaką mamy w Kielcach publiczność i czego będzie od nich oczekiwała. Ważne jest to, że oni chcą przyjść do Korony – stwierdził trener spadkowicza z PKO Ekstraklasy.
W poniedziałek Korona rozegra pierwszy, w okresie przygotowań do nowego sezonu, mecz kontrolny. Kielczanie w Warce zmierzą się z ekstraklasowym Rakowem Częstochowa.