9-letnia dziewczyna wypadła z jachtu. Do zdarzenia doszło na jeziorze Dąbie. Mimo podjętej reanimacji dziewczynka zmarła.
WOPR-owcy dostali informacje o przewróconej jednostce. Dziecko udało się wyłowić z wody,
reanimacja jednak nie powiodła się.
– Na miejscu okazało się, że do wody wypadła dziewczynka, która nie miała na sobie kamizelki – relacjonował Apoloniusz Kurylczyk z WOPR-u.