Szachy sandomierskie – to jeden z najciekawszych obiektów Muzeum Okręgowego w Sandomierzu. Zostały odkryte w 1962 roku na wzgórzu staromiejskim św. Jakuba. Pochodzą najprawdopodobniej z przełomu XII i XIII wieku.
To jedyny w Europie tak liczny zestaw zachowanych figur szachowych. W innych krajach europejskich znane są pojedyncze figurki – powiedział dyrektor Muzeum Dominik Płaza.
W kolekcji tej placówki uwagę zwraca także sukmana z dawnego stroju sandomierskiego, który nie zachował się w całości. Pewne jego elementy są w Ermitażu w Petersburgu.
Muzeum Okręgowe w Sandomierzu może poszczycić się również jedyną na świecie kolekcją biżuterii z krzemieniem pasiastym, której inicjatorem jest sandomierski złotnik i artysta Cezary Łutowicz. Ten zbiór liczy już kilkaset przedmiotów.
Zwiedzając ekspozycję warto też zwrócić uwagę na pamiątki po Jarosławie Iwaszkiewiczu, związanym z Sandomierzem, które prezentowane są na wystawie literackiej. Jest to m.in. jego kufer podróżny i okulary. Na ekspozycji o dawnej kuchni królewskiej, wzrok przyciąga nautilus, czyli naczynie do wina bogato zdobione, używane w XVII i XVIII wieku. Takich naczyń zachowało się w Europie niewiele, są rzadko wystawiane. To ciekawostka, którą warto zobaczyć – dodał dyrektor Dominik Płaza.
Muzeum Okręgowe w Sandomierzu swoją siedzibę ma w Zamku Królewskim. Początki muzeum sięgają połowy XIV wieku. Decyzję o jego wzniesieniu podjął Kazimierz Wielki. Zamek stopniowo był rozbudowywany, ukończono go w początkach XVII wieku. Miał trzy skrzydła. Najbardziej tragiczna data dla tego obiektu to 1656 rok, kiedy Szwedzi wysadzili dwa skrzydła zamku i częściowo trzecie. Decyzję o odbudowie ocalałego fragmentu zamku podjął król Jan III Sobieski. Na początku XIX wieku zaborcy zdecydowali, że w zamku będzie więzienie i tak było aż do 1959 roku. Po remoncie wprowadziło się tam Muzeum Okręgowe.