Inwestycja, która miała poprawić komfort życia mieszkańcom podkrakowskich gmin Skawina i Liszki budzi spore kontrowersje. Chodzi o most, który ma powstać w miejscu obecnej przeprawy promowej na Wiśle między Jeziorzanami a Kopanką. Skawina czeka na niego od lat. Mieszkańcy Liszek zaczynają jednak protestować.
Mieszkańcy gminy Liszki obawiają się, że nowa przeprawa, odciążając ruch z autostradowej obwodnicy Krakowa, skieruje na ich drogi ciężarówki. Mają też zarzuty do drogowców, że nikt nie skonsultował z nimi przebiegu oraz szczegółów inwestycji. W mediach społecznościowych sypią się więc ostre komentarze w tej sprawie.
Z kolei Skawina czeka na most od dziesiątek lat. Zwłaszcza że rząd zapewnił sfinansowanie przeprawy aż w 80 procentach. Koszt budowy to przeszło 60 mln zł.
Władze Skawiny podkreślają, że przeprawa odciąży obwodnicę i zmniejszy korki, a pracownicy z Liszek lub Czernichowa szybciej i sprawniej dojadą do skawińskich firm. Tym bardziej że zimą i po intensywnych opadach deszczu prom jest nieczynny i wtedy trasa wydłuża się nawet o 20 kilometrów.