Wznawia pracę oddział neurologii w Szpitalu Specjalistycznym w Sandomierzu. Ze względu na stwierdzone cztery przypadki koronawirusa, od 29 kwietnia oddział był nieczynny. Pacjenci byli wypisani do domów a część z nich trafiła do szpitala jednoimiennego w Starachowicach.
– Dzisiaj od godziny 19.00 neurologia działa tak, jak przed przerwą czyli w trybie ostrego dyżuru: są lekarze, pielęgniarki i pozostały personel, możemy pracować – powiedział Marek Kos, dyrektor szpitala w Sandomierzu.
Podkreślił, że przyjmowane będą tylko pilne przypadki, tak jak to jest od 13 marca, z powodu epidemii. Przez kilka dni pacjenci z nowymi zachorowaniami nie mogli być przyjmowani do sandomierskiego szpitala, trafiali m.in do Staszowa odległego prawie o 50 km.
Przypomnijmy, pierwszy przypadek koronawirusa na oddziale neurologii dotyczył jednego z lekarzy. Dodatni wynik testu potwierdzono u niego 21 kwietnia. Potem stwierdzono jeszcze COVID-19 u jednego pacjenta i trzech osób z personelu. Dyrektor Marek Kos podjął wtedy decyzję o całkowitym zamknięciu oddziału. Neurologia, zgodnie z wszystkimi wytycznymi, została zdezynfekowana.