30-letni mieszkaniec powiatu łańcuckiego podejrzany o kradzież słupków ze znaków drogowych.
Rzeszowscy policjanci zatrzymali mężczyznę na drodze serwisowej przy autostradzie pomiędzy Mrowlą, a Bratkowicami. 30-latek wycinał znaki drogowe, odkręcał lub odcinał tarcze znaków, a słupki zabierał. Był agresywny podczas zatrzymania. W jego samochodzie policjanci znaleźli 8 rurek oraz elektronarzędzia służące do cięcia. Mężczyzna przyznał się do zniszczenia znaków i kradzieży z nich słupków mocujących. Twierdził, że były mu potrzebne do zrobienia regałów.
Okazało się, że procederem zajmował się od listopada. W jego garażu policjanci znaleźli jeszcze ponad 20 słupków pochodzących ze zniszczonych znaków.
Łączną wartość strat firmy obsługującej autostradę oszacowano na około 10 tys. zł. Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.