Połowicznie udały się rozmowy prezesa Korony Kielce Krzysztofa Zająca z piłkarzami w sprawie obniżenia wynagrodzeń o 50 proc. w związku z pandemią koronawirusa.
– Wszyscy Polacy zgodzili się na redukcję kontraktów. Natomiast zdecydowana większość zagranicznych zawodników odmówiła. Do rozmów z nimi wrócimy po świętach – poinformował prezes Krzysztof Zając.
Zgodnie z decyzją rady nadzorczej Ekstraklasy S.A. z 27 marca 2020 roku kluby są uprawnione do obniżenia wynagrodzenia piłkarzy o 50 proc., jednak do kwot nie niższych niż 10 tys. zł. Uchwała ta nie ma jednak mocy prawnej. Chcąc rozwiązać sytuację polubownie, działacze prowadzą z zawodnikami negocjacje.
Na zmniejszenie kontraktów zgodzili się już gracze sześciu klubów ekstraklasy: Wisły Kraków, Śląska Wrocław, Pogoni Szczecin, Cracovii, Lecha Poznań i Wisły Płock.
Obniżki mają obowiązywać od 14 marca do minimum pierwszego meczu ligowego w ekstraklasie rozgrywanego jako impreza masowa z udziałem publiczności, jednak nie krócej niż do zakończenia sezonu 2019/2020 lub do dnia 30 czerwca 2020 – zależnie od tego, które z tych zdarzeń nastąpi później.