Jesteśmy w decydującej fazie walki z epidemią, dlatego teraz należy przestrzegać wszystkich ograniczeń związanych z pandemią, a szczególnie nie spotykania się z innymi.
– Od tego, jak się teraz zachowamy, czy podczas świąt będziemy odwiedzać bliskich, zależy zdrowie i życie mieszkańców naszego kraju – mówi doktor Wojciech Przybylski, lekarz ds. zakażeń dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Końskich.
Kluczowym dziś zadaniem jest utrzymanie dotychczasowych rygorów, dlatego mimo świąt nie możemy odwiedzać rodziny czy przyjaciół. Należy zrezygnować ze spotkań przy stole. Możemy ten czas spędzić z bliskimi wykorzystując najnowsze technologie.
Jak podkreśla Wojciech Przybylski, musimy wytrzymać kolejne kilkanaście dni, aby wysiłek, który już jako społeczeństwo podjęliśmy nie poszedł na marne.
Gość Radia Kielce nie zaleca także biesiadowania na świeżym powietrzu, wychodzenia na cmentarze czy na działkę. Jeżeli ktoś musi wyjechać na działkę, aby podlać rośliny powinien to zrobić szybko nie spotykając się z innymi. To bardzo istotne zalecenia. Jeżeli nie opanujemy epidemii, jeżeli spotkania rodzinne przyczynią się do dalszego rozprzestrzenia się wirusa, będą tysiące zakażonych i nie będziemy im w stanie pomóc.
Doktor przypomniał także podstawową zasadę trzymania odległości od innej osoby. Te dwa metry to wystarczająca bariera, która powoduje, że wirus, który rozchodzi się drogą kropelkową nie dotrze do kolejnej osoby.