Wiosna na dobre zagościła w kieleckich ogródkach działkowych. Jednak niepokój działkowców budzą noce z bardzo niską temperaturą. Niekorzystne skutki może mieć także łagodna zima.
Edward Galus, prezes Okręgu Świętokrzyskiego Polskiego Związku Działkowców przyznaje, że wiosnę widać na każdym kroku.
– Już ponad tydzień temu przekwitły przebiśniegi, krokusy, zaczynają kwitnąć narcyzy, które z reguły kwitną na początku kwietnia. Natomiast działkowcy przeprowadzili już wiosenne cięcie drzew i krzewów, wykonali już różne zasiewy czy posadzili roślinny, które nie boją się niższej temperatury – wyjaśnia.
W znacznej części ogrodów dominują uprawy ozdobne, choć sporą grupę stanowią też działkowcy, którzy uprawiają niewielkie warzywniaki.
Jednak dla wszystkich poważnym problemem jest temperatura. W ciągu ostatnich dwóch tygodni zdarzały się noce, podczas których termometry wskazywały minus 7 stopni Celsjusza. Po kilku cieplejszych dniach, znów prognozowane jest załamanie aury i chłód.
– Najbardziej obawiam się przemarznięcia pąków kwiatowych i krzewów, takich jak agrest czy porzeczka, a niektórzy z działkowców mówią, że tuż przed kwitnięciem są morele, które spośród drzew owocowych kwitną jako pierwsze – zaznacza prezes.
Choć łagodna zima ucieszyła wiele osób, Edward Galus wyjaśnia, że dla działkowców to nie jest powód do radości.
– Pory roku powinny się charakteryzować tym, co jest do nich przynależne. Zima prawie w ogóle była bezśnieżna, więc jeśli chodzi o stan wilgotności jest on bardzo niski, ziemia nie przyjęła odpowiedniej ilości wody – tłumaczy.
Niekorzystny był także brak mrozu.
– Występowanie niskich temperatur w odpowiednim czasie ogranicza występowanie szkodników i niektórych chorób. Dlatego wiosną może być wysyp szkodników i różnych chorób. Działkowcy muszą na to uważać i w porę zastosować odpowiedni, najlepiej ekologiczne, środki ochrony – radzi.
Edward Galus przypomina, że na terenie ogródków działkowych w związku z epidemią koronawirusa, obowiązują takie same ograniczenia, jak w każdym innym miejscu publicznym.
W województwie świętokrzyskim jest około 16 400 działkowców.