Wykonywanie testów na obecność koronawirusa będzie bezpieczniejsze – zapowiada Marcin Jędrychowski, dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. W przyszpitalnym laboratorium montowane są właśnie specjalne urządzenia, które będą analizować próbki przy minimalnym udziale diagnostów.
– Na terenie szpitala rozpoczął się montaż wysoko specjalistycznego urządzenia, które pozwoli na wykonywanie testów w tzw. technologii zamkniętej. Udział człowiek zostanie zminimalizowany praktycznie do zera. Teraz laborant wykonuje sporo rzeczy manualnie i to jest dodatkowe ryzyko. Przy oznaczeniach powstają aerozole, w których mogą być fragmenty kodu genetycznego wirusa i mogą powodować zakażenie laboranta – tłumaczy Jędrychowski.
Obecnie w szpitalu wykonywanych jest od 70-100 testów dziennie. Laboratorium pracuje 24 godziny na dobę. Dyżury pełni w nim na zmianę 8-śmiu diagnostów. Szpital Uniwersytecki w Krakowie funkcjonuje w sieci szpitali jednoprofilowych, dedykowanych pacjentom z koronawirusem.
W Małopolsce pozytywne wyniki testów na obecność wirusa stwierdzono dotychczas u 59 osób.