Szpital Specjalistyczny pro Familia w Rzeszowie zamierza zgłosić do prokuratury sprawę pacjentki, która naraziła zdrowie całego personelu. W niedzielę do szpitala zgłosiła się rodząca kobieta z mężem, który jak się okazało później, był objęty kwarantanną. Mężczyzna wrócił z kraju o wzmożonej zachorowalności na koronawirusa.
Pacjentka podczas przyjęcia do szpitala nie poinformowała o tym personelu, a wypełniając na Izbie Przyjęć ankietę wstępnej kwalifikacji w kierunku zakażenia koronawirusem SARS COV-2 skłamała. Na szczęście prawda szybko wyszła na jaw.
Rzeczniczka szpitala Dominika Czapkowska wyjaśnia, że kobieta naraziła nie tylko swoje zdrowie, ale także innych pacjentek oraz całego zespołu medycznego, dlatego sprawa trafi do prokuratury.
Jednocześnie podkreśla, że Szpital zorganizował dwa odrębne trakty porodowe. Dzięki temu, na etapie przyjęcia do szpitala możliwe jest rozdzielenie pacjentek zdrowych od tych, które pomimo braku objawów mogą być zarażone i stanowić zagrożenie dla innych.