Marszałek województwa pomorskiego chce otworzyć dwa dodatkowe laboratoria – w szpitalach w Kościerzynie oraz Słupsku – które będą wykonywały testy na koronawirusa. Prośba trafiła już do ministra zdrowia.
– Aktualnie badania są wykonywane tylko w laboratorium pomorskiego sanepidu. A obsługuje ono także sąsiednie regiony – zauważa Tadeusz Jędrzejczyk, dyrektor Departamentu Zdrowia urzędu marszałkowskiego.
NIEWYSTARCZAJĄCA BAZA DIAGNOSTYCZNA
Jak powiedział Jędrzejczyk, obecna baza diagnostyczna, pozwalająca na rozpoznanie zakażenia koronawirusem, jest wielce niewystarczająca. Jedyne laboratorium na Pomorzu obsługuje również pacjentów z sąsiednich województw. Powoduje to długie oczekiwanie na wyniki oraz utrudnia postawienie pewnej i szybkiej diagnozy.
– W związku z tym marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Sturk, wystąpił do ministra zdrowia z deklaracją zorganizowania takich laboratoriów w szpitalach w Kościerzynie i Słupsku. Bardzo przyspieszyłoby to proces diagnostyki, zrównoważyło nasze zasoby dla innych pacjentów potrzebujących pomocy i umożliwiłoby szybsze podjęcie leczenia – dodał.
50 GODZIN CZEKANIA NA WYNIK
W tej chwili czas oczekiwania na wyniki testów to nawet 50 godzin, a liczba zakażonych osób rośnie. Ministerstwo Zdrowia zdecydowało, że badania będzie także prowadzić laboratorium Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku.