Powiększa się zarząd sandomierskiego szpitala. Funkcję zastępcy dyrektora ds. administracyjno-ekonomicznych objął pochodzący z Lublina Jerzy Kuliński. Jego stanowisko zostało utworzone w styczniu. Wcześniej dyrektor lecznicy miał tylko jednego zastępcę – do spraw lecznictwa.
Marek Kos, dyrektor szpitala w Sandomierzu zapewnił, że zmiany kadrowe nie obciążą finansów lecznicy. Jak wyjaśnia, wicedyrektor Beata Wiater będzie sprawować swoją funkcję na pół etatu, a nie na cały jak dotychczas. Zlikwidowane zostało stanowisko kierownika administracyjno-eksploatacyjnego, a główny energetyk odszedł na emeryturę. W jego miejsce nie zostanie zatrudniony nikt nowy. Marek Kos wystąpił również o zmniejszenie swojej pensji. Te kroki w sumie dają miesięcznie oszczędności w wysokości 25 tys. zł brutto. Tymczasem wynagrodzenie nowego wicedyrektora wyniesie miesięcznie 12 tys. zł.
Starosta Marcin Piwnik stwierdził, że nowy wicedyrektor wzmocni kadrę szpitala.
– Placówka się rozwija, w planach jest utworzenie nowych oddziałów, budowa oddziału psychiatrycznego i inne przedsięwzięcia. Na to wszystko potrzebne są pieniądze, których należy szukać w Ministerstwie Zdrowia i NFZ. Teraz dyrektor Marek Kos będzie miał na to więcej czasu, bo część obowiązków przejmuje zastępca – dodał starosta.
Jerzy Kuliński zapowiedział, że w pierwszej kolejności chciałby się zająć poprawą warunków w szpitalu, czyli wyglądem sal i korytarzy. Konieczna jest także budowa nowego boku operacyjnego i pozyskiwanie kadry medycznej.
Jerzy Kuliński jest ekonomistą i doktorem nauk społecznych. Wcześniej pracował m.in. jako dyrektor Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej. Był także dyrektorem departamentu zdrowia w tamtejszym urzędzie marszałkowskim, a ostatnio w wydziale zdrowia w magistracie w Lublinie.