W tym roku wykonany będzie ostatni etap prac techniczno-ratunkowych w piwnicy romańskiej znajdującej się w kościele św. Jakuba w Sandomierzu. Zostanie położona płyta, na której potem można będzie ułożyć posadzkę. Klasztor otrzymał na ten cel pieniądze w wysokości 190 tys. zł z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Jak poinformował przeor ojciec Marcin Lisak, jeżeli uda się zrealizować całościowy plan rewitalizacji klasztoru, co zależeć będzie od pozyskania dużych pieniędzy, wówczas piwnica stanowiłaby ciekawy element większej całości. Piwnice zostałyby połączone z kościołem i krużgankami, następnie podziemnym tunelem z nowym budynkiem, w którym prezentowana byłaby historia związana z produkcją wina. To właśnie dominikanie w XIII wieku rozpoczęli tradycje winiarskie w Sandomierzu, które zostały wskrzeszone kilkanaście lat temu. Piwnica miałaby wystrój kojarzący się z tą tradycją np. beczki z winem i inne akcesoria.
Przy kościele znajduje się winnica św. Jakuba. We wcześniejszych etapach w piwnicy romańskiej usunięto wielką betonową klatkę schodową, która zajmowała jedną czwartą całego pomieszczenia. Jak twierdził przeor Marcin Lisak, do końca nie wiadomo co przed wiekami znajdowało się w tej piwnicy. Wydaje się, że mogła być zaczątkiem większej całości, która miała być rozbudowywana.
Pierwszy najazd tatarski w 1241 roku zmienił plany dominikanów. Są hipotezy, że mógł to być okazały przedsionek, atrium prowadzące do klasztoru. Inni mówią, że była to forma pierwszego kapitularza lub pomieszczenie wykorzystywane w szerszym zakresie, niż tylko magazynowe.