– Odwołanie prezesa Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Sandomierzu było skuteczne – oświadczył burmistrz Marcin Marzec na spotkaniu z dziennikarzami i komisją rewizyjną rady miasta.
W ten sposób odniósł się do stanowiska pełnomocnika odwołanego prezesa Grzegorza Kwiatkowskiego, który uważa, że jego klient został odwołany bezpodstawnie i bezskutecznie, ponieważ rada nadzorcza rozwiązując z Grzegorzem Kwiatkowskim umowę, powołała się na tę, która już nie obowiązywała. Niedługo po tym, jak prezes objął stanowisko podpisano z nim inną, drugą umowę. Były prezes domaga się przywrócenia na stanowisko lub wypłaty 407 tys. zł tytułem odszkodowania i zadośćuczynienia.
Radni Prawa i Sprawiedliwości obawiają się, że jeśli dojdzie do wypłaty tak dużej sumy, to odczują to mieszkańcy miasta, ponieważ będą podwyżki za energię i ciepłą wodę. To dlatego po raz pierwszy podjęto ten temat, z ich inicjatywy, na posiedzeniu komisji rewizyjnej ponad tydzień temu.
Przewodniczący rady nadzorczej Zygmunt Chara podziela zdanie burmistrza odnośnie skuteczności odwołania prezesa PEC. Stwierdził, że umowy o których mowa, mają charakter bliźniaczy.
– Obydwa zapisy umowy są identyczne. Odwołanie prezesa mogło nastąpić w każdej chwili – stwierdził przewodniczący.
Zwrócił też uwagę na sytuację w spółce, w której od dłuższego czasu jest konflikt i pojawiały się informacje o mobbingu. Przewodniczący Zygmunt Chara nie chce mówić ani o personaliach ani o innych szczegółach, stwierdził jedynie, że są to bardzo delikatne sprawy.
– Dopóki to wszystko nie zostanie wyjaśnione uważamy, że nie można tego rozstrzygać w sferze medialnej – dodał Zygmunt Chara.
Nie przedstawił też konkretnego uzasadnienia odwołania ze stanowiska Grzegorza Kwiatkowskiego.
Radny Andrzej Bolewski stwierdził, że sprawa PEC traktowana jest wybiórczo. To nie jest tylko temat błędnego rozwiązania umowy z prezesem, wszyscy wiedzą, że załoga jest skonfliktowana.
– Do nas, jako do radnych, dzwonią ludzie w tej sprawie, ale my o tym nie rozmawiamy, bo najpierw powinien się tym zająć pracodawca, a jeśli władze miasta i spółki tego nie rozwiążą to jedynym wyjściem jest sąd, który to rozstrzygnie – dodał radny.
Radny Marcin Świerkula z PiS stwierdził, że rada nadzorcza Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej przekroczyła swoje uprawnienia, odwołując prezesa PEC.
Na jutro radni Prawa i Sprawiedliwości zwołali konferencję prasową w tej sprawie.