W 24. kolejce PKO Ekstraklasy Korona zmierzy się w niedzielę przed własną publicznością z Lechią Gdańsk. – Jest to niewdzięczny rywal, ponieważ posiada zawodników, którzy potrafią zrobić różnicę oraz trenera z latami doświadczeń w ekstraklasie – uważa trener kielczan Mirosław Smyła.
– My nie mamy jednak problemu z przeciwnikami, ale ze sobą. Uważam, że przed tygodniem z Wisłą w Krakowie zagraliśmy najlepszy mecz w tym roku, tyle że między dwiema „szesnastkami”. Tam było nas dużo, graliśmy w piłkę, robiliśmy przewagę i potrafiliśmy się zachowywać. Brakło natomiast kunsztu pod bramką przeciwnika oraz odpowiedzialności indywidualnej – stwierdził 50-letni szkoleniowiec.
– Dalej musimy solidnie pracować, trzymać ciśnienie i dążyć do celu. Piłka jest w grze. W niedzielę gramy mecz przed swoimi kibicami i mam nadzieję, że ten przełom nastąpi już w tym spotkaniu. Potrzebujemy zdobycia bramki – dodał trener Korony.
We wrześniu gdańszczanie pokonali kielczan na własnym stadionie 2:0 po golach Macieja Gajosa i Lukáša Haraslína. To był pierwszy mecz Korony pod wodzą trenera Mirosława Smyły. „Biało-zieloni” mają na koncie 34 punkty, a „żółto–czerwoni” 11 mniej.
W niedzielę obydwie drużyny zmierzą się po raz 27. Dwanaście razy górą byli kielczanie, siedem gdańszczanie, a siedem meczów zakończyło się remisami. Bilans bramkowy także ze wskazaniem dla Korony 36-25.
Mecz 24. kolejki PKO Ekstraklasy, w którym Korona Kielce podejmować będzie Lechię Gdańsk, rozpocznie się w niedzielę o godzinie 12.30. Spotkanie w całości będzie transmitowane na antenie Radia Kielce.