Kolejna osoba z podejrzeniem koronawirusa trafiła do Kliniki Chorób Zakaźnych Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach.
To starsza kobieta, która niedawno wróciła z Włoch i miała objawy zakażenia koronawirusem. Pacjentka została przywieziona do Kielc ze szpitala w Starachowicach, ponieważ w tej lecznicy nie było już wolnej izolatki i miejsca, aby hospitalizować i diagnozować kolejną osobę. To już czwarty pacjent z podejrzeniem koronawirusa w regionie świętokrzyskim.
Jak informuje Anna Mazur-Kałuża, rzecznik szpitala na Czarnowie, lecznica objęła już pacjentkę stosowną opieką.
– Obwiązują nas wytyczne podawane m.in. przez Ministerstwo Zdrowia. Zakładają one, że jeżeli u osoby, która wróciła z regionów, w których potwierdzono przypadki zakażeń koronawirusem i występuje u niej choć jeden z objawów ostrej infekcji oddechowej, wówczas jesteśmy zobowiązani objąć taką osobę hospitalizacją – dodał Anna Mazur-Kałuża.
W Klinice Chorób Zakaźnych w Kielcach przebywały dotychczas dwie osoby z podejrzeniem zarażenia koronawirusem. To mężczyzna i kobieta, którzy wrócili z Włoch i podejrzewali u siebie zakażenie. U nich zdiagnozowano grypę. Z kolei do szpitala w Starachowicach trafiła dziś mieszkanka Skarżyska, która niedawno wróciła z Włoch. W szpitalu w Skarżysku nie ma oddziału zakaźnego i dlatego została przewieziona do Starachowic.
Jak poinformował nas Paweł Pabjan, kierownik kliniki chorób zakaźnych w szpitalu przy ulicy Radiowej w Kielcach, stan pacjentów jest coraz lepszy, a objawy choroby ustępują.