– Policjanci z warszawskiego Ursynowa zatrzymali dwóch obywateli Gruzji podejrzanych o kradzież na tzw. kolec – poinformował w poniedziałek rzecznik ursynowskiej policji asp. szt. Robert Koniuszy.
Jak przekazał rzecznik ursynowskiej policji, sprawa ma swój początek w połowie stycznia bieżącego roku. Wtedy to – według śledczych – dwóch obywateli Gruzji podjechało pod jeden z banków przy ul. Polinezyjskiej na warszawskim Ursynowie.
– Tam zauważyli mężczyznę, który wysiadł z auta i wszedł do placówki bankowej. Podeszli do jego samochodu i przebili mu oponę, licząc na to, że mężczyzna wyjdzie z banku z gotówką, którą później będą mogli zabrać – powiedział asp. szt. Robert Koniuszy.
– Metoda „na kolec” polega na tym, że sprawcy przebijają oponę w samochodzie, gdy widzą, jak ktoś korzysta np. z bankomatu czy idzie do banku. Kierowca po wypłaceniu pieniędzy, gdy jedzie samochodem, jest obserwowany i kiedy w pewnym momencie orientuje się, że nie ma powietrza w oponie, zatrzymuje się. Zaczyna wymieniać koło lub dzwoni po pomoc. Wówczas najczęściej nie zamyka pojazdu. Wtedy do działania wkraczają sprawcy. Niespostrzeżenie zabierają z auta torebkę, saszetkę, czy aktówkę wraz z zawartością. Tak też było w tym przypadku – tłumaczył policjant.
Wskazał, że gdy pokrzywdzony ruszył z parkingu, obserwujący go podejrzani pojechali za nim.
– Kiedy się zatrzymał, żeby sprawdzić co się stało z samochodem, ci podjechali i z niezamkniętego auta zabrali plecak z laptopem wartym około 5 tys. zł – podał.
Pokrzywdzony zgłosił kradzież na policję. Funkcjonariusze pracujący nad sprawą operacyjnie ustalili, że za kradzieżą może strać dwóch obywateli Gruzji, którzy często zmieniają miejsce pobytu.
– Policjanci wiedzieli, że 52-latek ma zamiar wylecieć do swojego kraju. Mężczyzna został zatrzymany na lotnisku Chopina tuż przed odlotem do Kutaisi, kiedy przeszedł już odprawę paszportową. Funkcjonariusze poinformowali go, o co jest podejrzany. W trakcie kontroli osobistej zabezpieczyli przy nim około 5,2 tys. euro oraz kluczyki do renault, który był wykorzystany do popełnienia przestępstwa. Pojazd był zaparkowany na jednym z ursynowskich osiedli – zaznaczył policjant.
Dodał, że kilka dni później zatrzymany został drugi z podejrzanych.
– Mężczyzna został zatrzymany w jednej z wynajmowanych kwater w Piotrkowie Trybunalskim. Przy 49-latku kryminalni znaleźli gotówkę w kwocie około 1,6 tys. zł – przekazał.
Obaj podejrzani usłyszeli zarzuty i decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Może im grozić nawet do pięciu lat więzienia.