Piekarnia-cukiernia Bigońskich, znajdująca się przy ul. Gdańskiej po 96 latach zostanie zlikwidowana.
Informację potwierdza obecna właścicielka cukiernia – Ilona Bigońska. – Właścicielka kamienicy wypowiedziała nam umowę dzierżawy, bo ma inny pomysł na to miejsce – mówi. Jak dodaje, nie chcą piekarni przenieść w inne miejsce, bo na zapleczu znajduje się kaflowy piec opalany drewnem. Będą funkcjonować do końca kwietnia.
– Bardzo smutna wiadomość dotycząca piekarni państwa Bigońskich – komentuje na Facebooku prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski. Na moją prośbę zastępca prezydenta Michał Sztybel umówił się na spotkanie z panią Iloną Bigońską i będziemy rozmawiali na temat, czy jest przestrzeń i możliwość wsparcia ze strony miasta – zapowiedział.
Cukiernia i piekarnia należy do rodziny Bigońskich od 1924 roku. Założył ją Wincenty Bigoński. W latach 30. zaczęła funkcjonować przy ul. Gdańskiej, gdzie mieści się do dziś. – To miejsce zatrzymało się w czasie. Lady, półki, zdjęcia, dyplomy, a nawet piec, który pamięta czasy cesarza Wilhelma, niewiele tutaj zmienialiśmy – wspominała bydgoskiej „Wyborczej” Ilona Bigońska, wnuczka Wincentego, która jako ostatnia prowadziła rodzinny biznes.
Informacja zasmuciła wielbicieli bydgoskiej piekarni.
– Właśnie jem pyszny chleb z tej piekarni. Nie zgadzam się na jej zamknięcie – pisze na Facebooku Marcin Andryańczyk. – Smutne. Z drugiej strony zastanawiające, jak pogmatwane były losy, skoro po 96 latach lokal był dzierżawiony a nie własny – dodaje Tomek Pasieka.