Z pozoru wydaje się prosty, ale z bliska okazuje się, że skrywa niezwykłe formy. Wernisaż eksperymentalnego rysunku autorstwa Katarzyny Ziołowicz odbył się w czwartek w Galerii Związku Polskich Artystów Plastyków Okręgu Kieleckiego.
Katarzyna Ziołowicz jest absolwentką wychowania plastycznego na Wydziale Artystycznym Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Częstochowie. Z wyróżnieniem ukończyła specjalizację z ceramiki, ale to rysunek obecnie jest dla niej tą najważniejszą techniką. Sama artystka tak tłumaczy tę zmianę:
– Przychodzi w pewnym momencie taka chwila, że nie mam się siły do pewnych technik i wtedy trzeba szukać swojej drogi artystycznej w innych obszarach działalności. Stąd rysunek. Ale nie jest to taki typowy rysunek, bo w tym, który tu prezentuję bardzo ważną rolę odgrywa druk pusty, który jest wykonywany z matrycy drewnianej, i to jest taka namiastka tej ceramiki – mówiła.
Tak powstała niepowtarzalna, osobista technika Katarzyny Ziołowicz, a wspomniana drewniana matryca była źródłem inspiracji.
– Kiedyś chodząc po zakładzie kamieniarskim widziałam porozrzucane stare deski, które wcześnie służyły jako podkład do cięcia kamienia przez wielkie piły elektroniczne. Ich struktury były na tyle ciekawe i atrakcyjne, że wydawało mi się, że można by było te deski spokojnie powiesić w galerii i każda z nich zachwyciłaby niejednego odbiorcę. Ale dla mnie sama fascynacja materiałem nie była wystarczająca i wtedy postanowiłam odbijać te matryce przy użyciu tradycyjnej prasy graficznej – wyjaśniła artystka. Tak przygotowany materiał służy za bazę, na którą jest nanoszony rysunek.
Katarzyna Ziołowicz od 1999 roku jest pracownikiem naukowo-dydaktycznym w Instytucie Sztuk Wizualnych Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, gdzie obecnie pełni funkcję dyrektora. Na co dzień ocenia prace żaków. Tym razem poddała się osądowi także ich. Żartowała, że się bardziej denerwuje niż jej studenci. Dodała jednak, że poddawanie się krytyce jest wpisane w działalność artystyczną.
– W trakcie każdej prezentacji czy indywidualnej czy zbiorowej poddajemy się krytyce. W głębi duszy każdy człowiek oczekuje tego, że będzie zaakceptowany w 100 proc., ale uważam, że też te głosy krytyczne, które rozwijają pewną dyskusję, też są cenne – mówiła. Warto wspomnieć, że artystka ma na swoim koncie udział w ponad 130 wystawach w Polsce i za granicą. Jej prace zostały docenione między innymi we Francji i w Macedonii.
Ale nie tylko dlatego warto zobaczyć ekspozycję w kieleckiej Galerii Tycjan. Kurator wystawy, Rafał Urbański tłumaczył, że jest to okazja by się przekonać, że także rysunek może być tworem abstrakcyjnym.
– To jest rysunek eksperymentalny. Jest on przede wszystkim przetworzony przez to, co mamy pod spodem, czyli tłoczenie. Nanoszenie rysunku na to, co jest trójwymiarowe, daje mu przestrzenny charakter. Myślę, że warto oglądać tego typu eksperymenty, bo wszyscy mamy pojęcie o rysunku, że jest on czymś bardzo prostym. Nie musi takim być. Może mieć to drugie dno – zaznaczył. Wystawa potrwa do 4 marca.
Katarzyna Ziołowicz, urodzona w Częstochowie, mieszka i pracuje w Kielcach. Jest członkiem ZPAP, PSEP, Stowarzyszenia Międzynarodowe Triennale Grafiki w Krakowie (SMTG). Uprawia rysunek i ceramikę. Autorka artykułów w dziedzinie sztuki i edukacji regionalnej. Zajmuje się animacją kultury z obszaru sztuki i edukacji regionalnej, organizując własne projekty. Brała udział w ponad 130 wystawach w Polsce i zagranicą, między innymi w: Lubaczowie, Łodzi, Kielcach, Krakowie, Sandomierzu, Częstochowie, Ostrowcu Świętokrzyskim, Busku – Zdroju, Warszawie, Radomiu, Zamościu, Pradze, Skopje, Melbourn, Victorii, Gornji Milanovacu, Sjini Vrhu, Scheersbergu, Ajdovscinie, Remscheid, Dreźnie, Paryżu, Ostravie oraz wielu innych. Jest autorką wystaw indywidualnych w: Puławach, Sandomierzu, Krakowie, Busku-Zdroju, Tarnowie, Kamieńcu Podolskim oraz Winnicy na Ukrainie, Koszycach na Słowacji, Równem na Ukrainie, Warszawie.